W sobotę augustowscy celnicy zauważyli stojącego na jednej ze stacji benzynowych iveco campera. Zainteresowali się pojazdem, bo w podobnych przemycano ostatnio papierosy.
Kiedy celnicy podeszli bliżej okazało się, że na tylnym siedzeniu znajduje się jeszcze folia zabezpieczająca. Mogło to wskazywać, że samochód niedawno wyjechał z salonu.
Na miejsce wezwano policję. Ta sprawdziła dane w swoim systemie. Okazało się, że wyprodukowane w tym roku auto zostało skradzione w Niemczech 11 listopada. Już jednak miało litewskie numery rejestracyjne.
Policja poszukuje kierowcy. Przy pojeździe go bowiem nie było.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?