Butelki i puszki po napojach, puste paczki po papierosach, stare gazety, cegły i deski - takie wysypisko śmieci powstało wokół remontowanego obiektu. - Nie dość, że strasznie to wygląda, to niebezpiecznie jest tędy chodzić - skarżą się ludzie.
Śmieci - za płot
Twierdzą, że za bałagan odpowiedzialni są przede wszystkim robotnicy, którzy pracują przy remoncie muzeum. - Nieraz widziałem, jak za płot wyrzucają wszystkie te śmieci - opowiada Karol Mioduszewski, mieszkaniec sąsiedniego bloku. - Wysypisko znaleźli też chyba sobie kurierzy rozwożący jedną z lokalnych gazetek.
Mieszkańcy twierdzą, że w ten sposób kurierzy pozbywają się całych stosów wydawnictwa.
- Potem psy albo ptaki je rozwalą, a jak wiatr zawieje, to gazety fruwają nam pod oknami - skarżą się. - A inne po prostu gniją.
Wstyd przed klientami
Mieszkańcy sąsiadujących z muzeum bloków i pracownicy firm twierdzą, że zwracali uwagę robotnikom, aby uprzątnęli teren.
- W odpowiedzi zrobili jeszcze większy bałagan - opowiadają ludzie. - A przecież to centrum miasta. Wstyd choćby przed klientami, którzy do nas przychodzą.
Jerzy Brzozowski, dyrektor suwalskiego muzeum, mówi, że żadne tego typu skargi do niego dotychczas nie trafiały. - O porządek na tym terenie i wokół niego powinien dbać wykonawca remontu - tłumaczy.
Brzozowski obiecuje, że tę sprawę załatwi i zobowiąże wykonawcę do uporządkowania terenu w okolicach muzeum.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?