Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ceny pójdą w górę? Firma stała się monopolistą

Tomasz Kubaszewski [email protected]
sxc.hu
Na rynku stali się potentatem.

Czemu sprzedali?

Czemu sprzedali?

Kierownictwo suwalskiego Przedsiębiorstwa Gospodarski Komunalnej twierdziło, że "Arka" przynosi straty. Związane to było m.in. z wydatkami na zmianowy system zatrudnienia. W samorządowej firmie obowiązują ścisłe przepisy, których łamać nie wolno. A to dużo kosztuje. Innym z powodów wystawienia zakładu pogrzebowego na sprzedaż był stan obiektu znajdującego się przy ul. Bakałarzewskiej. Wymaga on gruntownego remontu. Na to w kasie PGK pieniędzy nie ma.

"Hades" kupił komunalny zakład pogrzebowy. Oznacza to, że firma stanie się na miejscowym rynku niemal monopolistą.

Swoją "Arkę" suwalskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej próbowało sprzedać już wcześniej. Choć usługi pogrzebowe, to, generalnie, intratny interes, w komunalnej firmie to się nie opłacało.

Do kolejnego przetargu, który został niedawno rozstrzygnięty, przystąpił jedynie suwalski "Hades". Kupił "Arkę" za 500 tys. zł. Jedynym kryterium w przetargu była cena. Z góry było wiadomo, że wygra ten, kto da najwięcej. A ponieważ innych chętnych nie było, "Hades" zapłacił jedynie cenę wywoławczą.

- Myślimy o rozbudowie naszej firmy - mówi Marek Bokuniewicz, współwłaściciel. - Swoje centrum, gdzie można załatwić wszystkie sprawy związane z pogrzebem, mamy obecnie jedynie na osiedlu Północ. A przydałby się podobny punkt także w starej części miasta, czyli tam, gdzie znajdowała się "Arka".

Firma istnieje od 1991 roku. Od początku musiała stoczyć bardzo ostry bój o swoje przetrwanie. Suwalskie PGK próbowało walczyć z konkurencją nie tyle jakością usług, co różnymi zakulisowymi działaniami. Ale bój ten szybko przegrało. Z korzyścią dla suwalczan, bo do wyboru mieli przynajmniej dwie oferty.

Ale po kupnie "Arki" suwalski "Hades" jest "niemal" monopolistą, bo, jak się okazuje, od początku miesiąca w mieście działa jeszcze jedna firma z tej samej branży. Nie ulega jednak wątpliwości, że przynajmniej na razie z potentatem na rynku równać się nie może.

- Nie zamierzamy jednak tej pozycji wykorzystywać - zapewnia Marek Bokuniewicz. - Nie planujemy choćby żadnej podwyżki cen naszych usług. Zdajemy sobie sprawę z zasobności znacznego grona suwalskich klientów, a poza tym uważamy, że w tej branży pazerność po prostu nie przystoi.

W ubiegłym roku w Suwałkach zmarło 460 osób. Koszt przeciętnego pogrzebu to kilka tysięcy złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna