Chętnie dzielimy się procentem

Obdarowani

Obdarowani

Organizacje, które w tym roku dostały najwięcej pieniędzy od podatników w bielskim urzędzie skarbowym:
1. Fundacja Dzieciom "Zdążyć z Pomocą" (Warszawa) - 101 tys. zł;
2. SPON "Szansa" (Bielsk Podlaski) - 64 tys. zł;
3. Fundacja "Pomóż im" i hospicjum dla dzieci (Białystok) - 36 tys. zł;
4. Towarzystwo Przyjaciół Skansenu w Koźlikach (Stupniki) - 21 tys. zł;
5. Stowarzyszenie "Parafiada" (Warszawa) - 16 tys. zł;
6. Caritas Potrzebującym (Białystok) - 13 tys. zł;
7. Serce Ludzi Ziemi Bielskiej (Bielsk Podlaski) - 11 tys. zł.

Organizacje pożytku publicznego zliczają pieniądze, które przekazaliśmy im przy okazji rozliczania swoich PIT-ów. W powiecie bielskim sumy te z roku na rok rosną.

Z danych Urzędu Skarbowego w Bielsku Podlaskim wynika, że z roku na rok chętniej korzystamy z możliwości odliczenia jednego procentu. W tym roku uczyniło to ponad 12 tys. osób (gdy w poprzednim 10 794), a zsumowana kwota tych darowizn przekroczyła 432 tys. zł (przed rokiem 365 tys. zł).

Podatnicy składający zeznania w bielskiej skarbówce największym zaufaniem obdarzyli nie jedną z lokalnych organizacji, ale ogólnopolską fundację "Zdążyć z Pomocą". Jednak stowarzyszenia ogólnopolskie pomagają także potrzebującym z naszego regionu. Tak było z zajmującą w Bielsku 5. miejsce "Parafiadą", która otrzymała tu 16 tys. zł.

- Ponad tysiąc złotych z tej sumy zasili konto trzecioligowej drużyny Tura, a część pieniędzy wspomoże też drużyny juniorskie MOSiR-u - przyznaje prezes Bielskiego Klubu Sportowego "Tur" Krzysztof Grodzki.
Największe pieniądze spośród miejscowych organizacji pożytku publicznego otrzymało tradycyjnie Stowarzyszenie Pomocy Osobom Niepełnosprawnym "Szansa". Tradycyjnie, bo "Szansa" jako pierwsza otrzymała status OPP i z roku na rok jej wpływy z tego tytułu są większe.

- Bardzo staraliśmy się w tym roku o pieniądze z jednego procentu, bo od niedawna nie mamy już nawiązek sądowych. Jednak aż tak dużej hojności bielskich podatników nie spodziewaliśmy się - przyznaje prezes "Szansy" Jan Prokopiuk.

"Szansa" otrzymała bowiem ponad 100 tys. zł, z czego tylko z bielskiej skarbówki 64 tys. zł. Tym samym została wiceliderem bielskiej listy, a w województwie podlaskim zajęła wysokie 15. miejsce. Dużą część pieniędzy od podatników "Szansa" przeznaczy na wyposażenie sieci gabinetów rehabilitacyjnych, które chce stworzyć we wszystkich gminach powiatu bielskiego.

- Prowadziliśmy w tym celu kampanię informacyjną. Do gabinetu w każdej gminie trafią sumy proporcjonalne do wkładu jej mieszkańców w nasz dorobek z jednego procentu - mówi prezes Jan Prokopiuk.

Czwarte miejsce na liście organizacji najhojniej obdarowanych przez bielszczan zajmuje skansen w pobliskich Koźlikach.

- Naszym celem jest nie tylko rozbudowa skansenu, ale też organizowanie imprez związanych z lokalną kulturą ludową, krzewienie wiedzy i wspieranie ukraińskich gwar pomiędzy Narwią i Bugiem - tłumaczy Jerzy Misiejuk, prezes Towarzystwa Przyjaciół Skansenu.

Na siódmym miejscu znalazło się Stowarzyszenie Pomocy "Serce Ludzi Ziemi Bielskiej".
- W tym roku otrzymaliśmy w sumie ponad 14 tys. zł z różnych urzędów skarbowych. Najwięcej oczywiście z bielskiego - mówi prezes Barbara Steć.

"Serce" prowadzi zajęcia rehabilitacyjne i terapeutyczne dla dzieci i młodzieży niepełnosprawnej. Organizuje też wyjazdy dla swoich podopiecznych oraz piknik z okazji Dnia Dziecka.