Przy codziennej kontroli listów podejrzenie funkcjonariuszki wzbudziła przesyłka o nieco „rozdętej” zawartości.
Jak się okazało, podejrzenia nie były na wyrost. W liście do młodego tatusia obok zdjęć pociechy, kopert i listu znalazło się zawiniątko ukryte w warstwach koperty „bąbelkowej”.
Potraktowanie testem ukrytego, brązowego proszku wykazało obecność mefedronu- substancji zabronionej.
ZOBACZ TAKŻE:
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?