AKO powstały kilka lat temu. Działają na największych polskich uczelniach. W przesłanym do naszej redakcji oświadczeniu czytamy, że Barbara Kudrycka, w czasach, gdy była ministrem nauki i szkolnictwa wyższego, ingerowała w suwerenność uczelni. Dotyczyło to prowadzonych prac naukowych czy też demokratycznie wybranych gremiów akademickich.
- Taką negatywną ocenę podziela znaczna część środowiska naukowego, bez względu na preferencje polityczne czy wyznawane światopoglądy - twierdzą autorzy oświadczenia, pod którym podpisali się m.in. profesorowie Stanisław Mikołajczak z Poznania, Artur Hugo Świergiel z Warszawy i Michał Seweryński z Łodzi.
Ten ostatni był ministrem nauki i szkolnictwa wyższego w czasach rządów PiS.
Kudrycka specjalnie nie dziwi się takiemu atakowi tuż przed niedzielnymi wyborami. AKO uważa bowiem za przybudówkę PiS, która honorowała m.in. Antoniego Macierewicza i jego wizje katastrofy smoleńskiej.
- Podczas swojej kadencji przeprowadziłam głębokie zmiany w polskim szkolnictwie wyższym - mówi. - Zwiększyłam autonomię uczelni, ograniczyłam ingerencje państwa i polityków w badania naukowe, przekazując kompetencje w tym względzie instytucjom niezależnym od rządu - Narodowemu Centrum Nauki oraz Narodowemu Centrum Badań i Rozwoju. Dzisiaj inne kraje Unii Europejskiej chcą korzystać z tych doświadczeń. Uważam, że to, co zrobiłam powinno mnie promować, a nie dyskredytować.
Ostatecznie ocenią to wyborcy w najbliższą niedzielę.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?