Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Desperacki krok nastolatki! Przez swój czyn nie będzie mogła chodzić

Marcin Zamojski [email protected]
– Dlaczego skoczyła? Oby ta dziewczyna jak najszybciej wróciła do zdrowia – mówi pan Karol, mieszkaniec ul. Gołdapskiej.
– Dlaczego skoczyła? Oby ta dziewczyna jak najszybciej wróciła do zdrowia – mówi pan Karol, mieszkaniec ul. Gołdapskiej.
Wychowanka domu dziecka skoczyła z dachu dwupiętrowego budynku placówki.

Ewa ma złamany kręgosłup i urazy nóg. Prawdopodobnie nie będzie mogła chodzić.

Nie posłuchała koleżanek. Spadła na trawnik.

Do wypadku doszło we wtorek wieczorem. - Około godziny 21 zadzwoniła do nas wychowawczyni z Domu im. Janusza Korczaka i poinformowała, że ich podopieczna skoczyła z dachu - mówi Tomasz Jegliński, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Olecku.

Na ulicę Gołdapską natychmiast przyjechali policjanci i pogotowie ratunkowe.
Śledczy z Olecka ustalili, że dziewczyna sama weszła na dach budynku. Ewa nie posłuchała próśb koleżanek, które namawiały ją do zejścia. Skoczyła z wysokości drugiego piętra. Spadła na trawnik.

To wstrząs i trudne chwile

Dyrektor placówki Barbara Sulima nie chciała z nami rozmawiać.
- Ze względu na dobro dzieci nie chcę sprawy komentować. Zależy nam na losie Ewy jak i dziewczynek, które widziały skok swojej koleżanki. Wszyscy to bardzo przeżywamy. Proszę to uszanować - powiedziała Sulima.

Wychowankowie Domu im. Janusza Korczaka przeżywają wtorkową tragedię koleżanki. Dwaj chłopcy, których spotkaliśmy wczoraj nieopodal placówki powiedzieli nam, że to dla nich wstrząs i bardzo trudne chwile. Współczują Ewie, nie wiedzą, dlaczego skoczyła. Nie słyszeli też, czy dziewczyna miała jakieś problemy.

Na razie nikt nie wie, co mogło było być powodem tak dramatycznego kroku. Czy była to próba samobójstwa, czy dziewczyna miała problemy w szkole, a może przeżywała nieszczęśliwą miłość? Między innymi na te pytania spróbują odpowiedzieć prokuratorzy z Olecka.
Nie ma pewności, czy dziewczyna była pod wpływem alkoholu.

- Prawdopodobnie tak - dodaje Tomasz Jegliński. - Została jej pobrana krew do analizy, czekamy na wyniki.

Ewa ze złamanych kręgosłupem i obrażeniami nóg trafiła najpierw do szpitala w Ełku, potem została przetransportowana do Olsztyna, gdzie przejdzie operację kręgosłupa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna