Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Apteki mogą stracić miliony złotych. Dramatyczny spadek zainteresowania szczepionkami przeciwko grypie. Preparaty zostaną zutylizowane?

Izolda Hukałowicz
Izolda Hukałowicz
Apteki, które zakupiły szczepionki przeciwko grypie, mają problem z ich sprzedażą. Po rozpoczęciu programu darmowych szczepień osób pełnoletnich, dramatycznie spadło zainteresowanie kupnem preparatów.
Apteki, które zakupiły szczepionki przeciwko grypie, mają problem z ich sprzedażą. Po rozpoczęciu programu darmowych szczepień osób pełnoletnich, dramatycznie spadło zainteresowanie kupnem preparatów. Pixabay
Od prawie dwóch tygodni pełnoletni pacjenci mogą korzystać z darmowych szczepień przeciwko grypie. Nie muszą udawać się do lekarza po receptę i wykupywać preparatów w aptekach. To, co dla pacjentów jest udogodnieniem, stało się przekleństwem dla aptek. Te bowiem posiadają zapasy szczepionek, a chętnych na nie brakuje. Jeśli nic się nie zmieni, to istnieje ryzyko utylizacji tysięcy dawek. Apteki będą też musiały liczyć się ze stratami.

Apteki, które zakupiły szczepionki przeciwko grypie, mają problem z ich sprzedażą. Po rozpoczęciu programu darmowych szczepień osób pełnoletnich, dramatycznie spadło zainteresowanie kupnem preparatów.

Przypomnijmy, że 23 listopada ruszyły nieodpłatne szczepienia przeciwko grypie wszystkich chętnych osób 18+. Aby skorzystać ze szczepienia, wystarczy zgłosić się do jednego z ponad 3 tys. punktów szczepień w całym kraju. Nie jest potrzebna recepta. Wcześniej do darmowych szczepionek uprawnione były jedynie wybrane grupy, m.in. medycy, farmaceuci, nauczyciele, żołnierze czy seniorzy.

Przeczytaj też:

Po nowelizacji rozporządzenia w sprawie metody zapobiegania grypie w sezonie 2021/2022 klienci poszukujący szczepionek w aptekach to teraz rarytas.

- Zainteresowanie jest dużo niższe - mówi farmaceuta z Apteki Gemini w Białymstoku. - Skoro ludzie mogą otrzymać szczepionki bezpłatnie, to oczywistym jest, że wybierają tę opcję.

Dzięki programowi pacjent może zaoszczędzić od 25 zł do 52 zł, w zależności od tego, czy mógł skorzystać z refundacji czy nie. Jak mówi Tomasz Sawicki, prezes Okręgowej Izby Aptekarskiej w Białymstoku, program, który idzie na rękę pacjentom uderza w farmaceutów:

- Zerowe zainteresowanie szczepionkami to jedno. Zdarzają się też przychodnie, w których lekarze rodzinni nie chcą już wcale wypisywać recept na szczepionki. Tą decyzją Ministerstwo Zdrowia postawiło farmaceutów w bardzo trudnej sytuacji, bo mamy w aptekach produkty, których nie możemy zwrócić do hurtowni. Jeśli resort niczego nie wymyśli i nie zaproponuje jakichś rozwiązań, to będziemy musieli zutylizować szczepionki. A apteki poniosą ogromne straty. W skali kraju to prawdopodobnie miliony złotych.

Przeczytaj też:

Aptekarze od początku borykali się z problemami w związku z szczepieniami przeciwko grypie.

- We wrześniu, październiku i listopadzie zainteresowanie szczepionkami było duże, ale mieliśmy problemy z dostawami - przyznaje farmaceuta z białostockiej Apteki Gemini. - Szczepionek było za mało, aby zaspokoić wszystkie potrzeby. Teraz tych problemów nie ma, ale zainteresowanie jest praktycznie zerowe.

Według danych pochodzących z portalu GdziePoLek, szczepionkę Vaxigrip Tetra posiada 75 aptek, z kolei Influvac Tetra - 19 aptek z województwa podlaskiego. Warto zaznaczyć, że są to dane dotyczące wyłącznie tych placówek, które są połączone z portalem. Faktyczna liczba podlaskich aptek, które mają na stanie szczepionki przeciwko grypie, jest dużo wyższa.

W tym sezonie do aptek ma trafić jeszcze nierefundowana szczepionka przeciw grupie - Fluarix Tetra. Dostawy do aptek planowane są na grudzień. O ile, oczywiście, apteki zdecydują się na ich zamówienie.

Przeczytaj też:

Farmaceuci liczą na zmianę prawa w zakresie szczepień przeciwko grypie. Trwają prace legislacyjne dotyczące regulacji tego, aby szczepionki z aptek mogły być wykorzystane w programie darmowych szczepień, ale na razie nie ma żadnych konkretnych ustaleń. Zapadła z kolei decyzja odnośnie szczepień przeciwko grypie w aptekach.

- Farmaceuci uzyskali prawo do wykonywania szczepień przeciwko grypie, ale stawki nie zachęcają - mówi Tomasz Sawicki. - To 17 zł za jedno szczepienie, podczas gdy w przypadku szczepień przeciwko COVID-19 to wynagrodzenie wynosi 64 zł. Pomimo tego, farmaceuci są chętni, aby te szczepienia wykonywać. Problem w tym, że na razie nie mają do tego sposobności.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna