(fot. Tadeusz Krassowski)
W sobotę w godzinach popołudniowych samochody pogotowia i straży pożarnej pędziły w kierunku Ciepłowni Miejskiej w Zambrowie. Jeden z przechodniów zobaczył wspinającego się na 60-metrowy komin człowieka. Gdy przyjechała policja, był on już blisko szczytu.
Tłumy gapiów w napięciu obserwowały czynności związane ze ściągnięciem desperata na dół. Policja nie dopuszczała nikogo w pobliże (zdjęcie wykonane zostało aparatem z teleobiektywem) Widać było, że mężczyzna, jak się okazało 24-latek z Zambrowa, przechadzał się po kominie.
Do akcji został ściagnięty negocjator z Białegostoku i strażacy z grupy ratunkowej na dużych wysokościach. Po blisko czterech godzinach policja, wysłuchując prośby desperata, wycofała się i mężczyzna, asekurowany przez ratowników, zszedł na dół. Został przewieziony do szpitala na obserwację.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?