Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dominik Piekutowski. Z powodzeniem godzi pracę na etacie i prowadzenie gospodarstwa

Redakcja
Dominik i Urszula Piekutowscy sprzedają rocznie 2 tys. sztuk tuczników i 100 opasów
Dominik i Urszula Piekutowscy sprzedają rocznie 2 tys. sztuk tuczników i 100 opasów B. Kociakowska
Dominik Piekutowski ze wsi Kamieńskie Jaśki razem z dzierżawami obrabia 75 hektarów gruntów , a do tego pracuje na etacie. Czy można to wszystko pogodzić? Pan Dominik udowadnia, że można. – W prowadzeniu gospodarstwa pomaga mi żona Urszula oraz rodzice – podkreśla rolnik. – Poza tym teraz maszyny są bardzo wydajne.

Piekutowscy zajmują się produkcją trzody chlewnej oraz bydła mięsnego. Rocznie sprzedają ok. 2 tys. tuczników i 100 opasów. Mają też mikroprzedsiębiorstwo – świadczą usługi w rolnictwie (siew zbóż). Przyznają, że teraz dla producentów trzody przyszły ciężkie czasy spowodowane występowaniem w naszym regionie wirusa ASF. Ich gospodarstwo leży w żółtej strefie zagrożenia ASF i teren ten omijają duże zakłady mięsne. W efekcie cena żywca spadła do 3,70 zł/kg (mając dobrą trzodę można otrzymać 4 zł/kg). 
– Nie rozumiem dlaczego u nas powstała ta strefa – mówi Dominik Piekutowski. – Chore dziki odchodziły od wschodniej granicy maksymalnie 23 km, a nasza wieś znajduje się co najmniej 100 km do granicy. 

Dlatego też rolnicy z Kamieńskich Jaśków planują rozwijać swoje gospodarstwo bardziej pod kątem bydła mięsnego, które jest bardziej stabilnym kierunkiem produkcji. 

Dominik Piekutowski przejął gospodarstwo od rodziców w 2004 r. Było to 20 hektarów ziemi i 15 krów mlecznych. Wówczas pracował już w straży pożarnej, nie chciał rezygnować z pracy. Nie dość, że udało się wszystko pogodzić, to pan Dominik rozwinął swoje gospodarstwo. Zrezygnował z produkcji mleka, postawił na trzodę chlewną, wziął dzierżawy, a w ciągu ostatnich dwóch lat dokupił jeszcze 12 hektarów gruntów (teraz ma 30 ha gruntów własnych).

(koci)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna