Wczorajsza debata w łomżyńskim ratuszu stanowi powrót do tematu rozgrzewającego w mieście emocje już od kilku lat. Pod koniec lat 90. w Urzędzie Miejskim pojawili się przedstawiciele firmy Echo Investment z Kielc z propozycją budowy tzw. wielkopowierzchniowego obiektu handlowego dla którejś ze znanych firm handlowych. Z kilku możliwych lokalizacji wybrali teren u zbiegu ulic Sikorskiego i Zawadzkiej, na styku starej części Łomży z ogromnym osiedlem mieszkaniowym Południe. Inwestor zaczął już nawet wykupywać teren od prywatnych właścicieli. Mimo życzliwości ówczesnych władz miasta przedsięwzięcie zostało zablokowane protestami i odwołaniami.
Temat powrócił w tej kadencji samorządu wraz ze zmianami planów zagospodarowania. W założeniach przygotowanych dla tej części Łomży przewiduje się m.in. budowę supermarketu wraz z zapleczem parkingowym oraz m.in. stacji paliwowej, a także kina lub innych obiektów kulturalnych.
Podczas wczorajszego spotkania sprzeciw wobec projektu przygotowanego przez architekt Katarzynę Kuźniak zgłosili reprezentanci Rady Łomżyńskich Handlowców.
- Środowiska gospodarcze naszego miasta opowiadają się za lokalizacją obiektów wielkopowierzchniowych wyłącznie na obrzeżach miasta - stwierdził Andrzej Grzymała z RŁH.
Protest zapowiedzieli także właściciele działek w okolicach planowanego supermarketu. Wolą podzielenie terenu na działki budowlane. Strony mogące udowodnić, że plany naruszają ich interesy, mają do połowy listopada czas na zaskarżenie projektu do prezydenta miasta.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?