Dopłaty bezpośrednie. Rolnicy czekają na pieniądze

Na razie brakuje informacji, ile pieniędzy z tej puli trafiło do gospodarzy z woj. podlaskiego. Wiadomo natomiast ile decyzji o przyznaniu płatności wydał Podlaski Oddział Regionalny ARiMR.

- Wystawiliśmy je już 51 tysiącom rolników - mówi Jerzy Leszczyński, zastępca dyrektora POR ARiMR. - Jest to 65 proc. wszystkich osób ubiegających się o dopłaty bezpośrednie.
Przyznaje, że jest to bardzo dobre tempo, lepsze niż w minionym roku.

Dłużej na wydanie decyzji będą musieli czekać właściciele gospodarstw, które zostały objęte kontrolą. Zgodnie z przepisami co roku skontrolowanych musi zostać przynajmniej 5 proc. gospodarstw.

Bardziej zaawansowana jest w woj. podlaskim wypłata dopłat z tytułu ONW (z tytułu niekorzystnych warunków gospodarowania) i rolnośrodowiskowych. Agencja płaci je bowiem od połowy października.

Na ONW czeka co czwarty rolnik

- Na konta podlaskich rolników trafiło już w sumie 120 milionów złotych - podsumowuje Jerzy Leszczyński.
W sumie płatności te otrzymało już 53 tys. rolników, a więc aż 75 proc. spośród tych, którzy złożyli wnioski.

Natomiast, jeśli chodzi o dopłaty rolnośrodowiskowe, to na konta podlaskich gospodarzy trafiło już 28,8 mln zł. Należne fundusze otrzymało 4,4 tys. wnioskodawców - 42 proc. spośród tych, którzy złożyli wnioski.

Na wypłaty mają ponad pół roku

ARiMR ma czas na wypłatę pieniędzy - zarówno tych z dopłat bezpośrednich, jak i tych z tytułu ONW - aż do 30 czerwca.

W tym roku jednolita płatność obszarowa (JPO) wynosi 830,30 zł/ha; płatność uzupełniająca do powierzchni grupy upraw podstawowych (UPO) - 139,39 /ha; płatność uzupełniająca do powierzchni roślin przeznaczonych na paszę, uprawianych na trwałych użytkach zielonych (płatności zwierzęce) - 238,93 zł/ha.