Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Droga krajowa nr 8. Porządek ma zrobić policja

Tomasz Kubaszewski [email protected]
Policja zapowiada, że kontrole na przebiegającej przez miasto drodze nr 8 staną się intensywniejsze. I żadnego pobłażania dla kierowców łamiących prawo nie będzie.
Policja zapowiada, że kontrole na przebiegającej przez miasto drodze nr 8 staną się intensywniejsze. I żadnego pobłażania dla kierowców łamiących prawo nie będzie. Archiwum
Nie będzie zakazu wyprzedzania dla tirów na suwalskim odcinku drogi krajowej nr 8. Policja zapowiada jednak, że zintensyfikuje kontrole i mieszkańcy powinni poczuć się bezpieczniej.

W środę w ratuszu zebrała się komisja bezpieczeństwa i porządku miejscowej rady. To na tym forum zapadła decyzja, że żadnych ograniczeń dla tirów nie będzie.

Modlę się, żeby przeżyć

Propozycje, by ciężkie pojazdy mogły jechać jedynie prawym pasem jezdni suwalczanie zgłaszali od dłuższego czasu. Ostatnio - podczas debaty poświęconej bezpieczeństwu w mieście. Opowiadali wówczas o tym, co dzieje się na międzynarodowej drodze przebiegającej przez miasto. Kierowcy tirów jeżdżą jak szaleni, przekraczają dozwoloną prędkość, wymuszają pierwszeństwo, przejeżdżają na czerwonym świetle.

- Ilekroć jestem na tej trasie modlę się, żeby przeżyć - mówił jeden z mieszkańców.
Nakaz jazdy wyłącznie prawym pasem wpłynąłby na okiełznanie temperamentów kierowców dużych pojazdów.

- Tego typu rozwiązanie ma więcej "za" niż "przeciw" - cytowaliśmy swego czasu opinię przedstawicieli białostockiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. - Bo wprawdzie spowalnia ruch, ale też wpływa wyraźnie na poprawę bezpieczeństwa na jezdni. A to drugie jest chyba ważniejsze.
Miejskie władze tej opinii nie wzięły pod uwagę.

Dlaczego, nie wiadomo. Zdecydowany natomiast dwa inne stanowiska - policji oraz Zarządu Dróg i Zieleni. W obu podkreślano, że skierowanie tirów na jeden pas może sparaliżować ruch na tej trasie i uniemożliwić prawoskręty innym kierowcom. W dodatku, niektóre tiry muszą, by dojechać do celu, skręcić w lewo. Z prawego pasa nie jest to możliwe.

Przedstawiciele ZDiZ mówili także, że skrajne pasy ulic Pułaskiego, Pod-horskiego i Utraty są za słabe, by przenosić cały ruch tirów. Należałoby najpierw wyremontować jezdnię, z wymianą gruntów włącznie, a dopiero potem decydować się na tego typu rozwiązanie.

Radni i prezydent miasta uznali więc, że zakaz wyprzedzania nie zostanie wprowadzony.

Policja daje, co ma

Czy to oznacza, że gehenna suwalczan będzie trwała dalej?
Nasi Czytelnicy już wielokrotnie zwracali uwagę, iż ten sam skutek można by osiągnąć w inny sposób - przez zmasowane kontrole policyjne. Wśród kierowców tirów szybko się rozejdzie, że nie warto szarżować, bo ryzyko wpadki jest bardzo duże i trzeba płacić mandaty.

Edyta Kimera, rzecznik prasowy suwalskiej policji zapewnia, że tych kontroli na terenie miasta będzie w najbliższym czasie więcej. Komendant wygospodarował dodatkowy etat na potrzeby "drogówki". Dwaj inni funkcjonariusze z tego samego pionu zostaną odciążeni od prowadzenia spraw dotyczących wykroczeń. Będą więc mogli wyjść na drogi.

- Wszystkie te działania będziemy prowadzić na miarę naszych możliwości - dodaje pani rzecznik. - Stan kadrowy mamy taki, jaki mamy, więc bez przerwy policjant z radarem przy "ósemce" stał nie będzie.

Ale mandaty i tak się pewnie posypią. W większej liczbie niż do tej pory. Policja dodaje, że patroli byłoby więcej, gdyby jakieś pieniądze, wzorem lat poprzednich, wyłożyło miasto. Czy tak się stanie, na razie nie wiadomo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna