Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Droga przebiegnie przez jezioro, 19 metrów nad lustrem wody

Katarzyna Chojnowska
Drogowcy wybrali wariant przebiegu krajowej "16". - To tragedia dla Mazur! - komentują miłośnicy przyrody.

Krajowa "16"

Droga przebiegnie przez jezioro, 19 metrów nad lustrem wody

Krajowa "16"

Droga krajowa nr 16 przebiega od Dolnej Grupy k. Grudziądza do dawnego przejścia granicznego z Litwą w Ogrodnikach. Stanowi główny szlak komunikacyjny na Mazurach o długości 395 km. Droga na niektórych odcinkach jest bardzo wąska i nie spełnia norm trasy krajowej. Najgorszy pod względem technicznym jest odcinek między Mrągowem, a Orzyszem. Przejazd samochodami ciężarowymi i autokarami o wysokości przekraczającej 3,5 m jest niemożliwy ze względu na wiadukt między Mikołajkami a Orzyszem. Ze względu na katastrofalny stan nawierzchni, ostre, nieoznakowane zakręty, drzewa przy krawędzi jezdni i brak poboczy część podróżnych wybiera trasę biegnącą wzdłuż południowych brzegów jeziora Śniardwy.

Blisko rok trwały prace nad ustaleniem, który wariant przebiegu "szesnastki" najmniej zaszkodzi mazurskiej przyrodzie. Nie podoba się on natomiast obrońcom środowiska naturalnego. Uważają, że droga nie powinna przecinać Krainy Wielkich Jezior, a od Mrągowa do Ełku mogłaby omijać Puszczę Piską od południa.

- Projektanci wytypowali wstępnie wariant drogi najmniej kolidujący ze środowiskiem naturalnym - informuje Karol Głębocki, rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Olsztynie. - Jest to wariant północny, omijający chroniony obszar Natura 2000 "Mazurska Ostoja Żółwia Baranowo" i przecinający jezioro Tałty w okolicach miejscowości Mrówki.

Przez najbliższych pięć miesięcy drogowcy będą weryfikować liczący 800 stron raport oddziaływania na naszą przyrodę. Liczą, że do końca roku decyzję środowiskową wyda Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska.

Budowie drogi ekspresowej przecinającej Mazury sprzeciwiają się natomiast miłośnicy przyrody. Nie mają natomiast obiekcji co do przebudowy trasy w warmińskiej części województwa, czyli do Mrągowa.

- W Krainie Wielkich Jezior tereny cenne przyrodniczo są wszędzie i wszystkie warianty przebiegu trasy są nieszczęśliwe. Podstawowym błędem jest, by "16" dostosować do parametrów drogi tranzytowej - mówi Krzysztof Worobiec ze stowarzyszenia Sadyba. - Uważamy, że lepiej byłoby zbudować szereg rozproszonych, nowoczesnych tras, zamiast jednej drogi, która generować będzie ruch.

Największe obiekcje przyrodnicy mają w stosunku do planowanej przeprawy przez jezioro Tałty. Most miałby mierzyć 350 metrów i wystawać 19 m ponad lustro wody.

Prace nad wyznaczeniem przebiegu trasy to jedno z największych tego typu przedsięwzięć w regionie. Rozpoczęły się już w 2008 roku.

- W czasie trwającej dwa sezony inwentaryzacji przyrodniczej analizami objęto łącznie 41 wariantowych odcinków inwestycji łączących Sorkwity i Ełk. Są to miejscowości odległe od siebie w linii prostej o ok. 80 kilometrów - tłumaczy Karol Głębocki. - Spośród tych wariantów wyłoniono siedem, które poddano dalszej analizie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna