Drogowcy dają czadu na całego! Antoniuk jest zablokowany z dwóch stron! (zdjęcia)

(fot. fot. J. Szypulska)

Coraz więcej utrudnień

W poniedziałek ruszyły prace na estakadzie na odcinku między ulicami Dąbrowskiego i al. Solidarności. Ruchu tam wprawdzie nie wstrzymano, ale utrudnienia są poważne, szczególnie w godzinach szczytu.
Równocześnie wciąż trwają roboty na Antoniuku Fabrycznym. Ostatnio natomiast, w związku z przebudową ronda na Antoniukowskiej, zamknięto dla ruchu część ul. Wierzbowej. Ludziom jeździ się coraz trudniej, są też zdezorientowani.

- Porządek ruchu na skrzyżowaniu Antoniukowskiej, Wierzbowej i Świętokrzyskiej zmienia się co chwila - narzekają kierowcy. - Jak mamy się teraz na przykład dostać na Dziesięciny?

Janusz Ostrowski, dyrektor departamentu inwestycji w białostockim ratuszu, uspokaja, że już w sobotę będzie można wjeżdżać na most na Antoniuku Fabrycznym. Ruch będzie się jednak odbywał tylko jedną stroną jezdni. Z kolei przez najbliższe trzy tygodnie z ulicy Wierzbowej będzie można skręcić tylko w prawo.

Dla kierowców oznacza to kolejne komplikacje. Denerwują się oni tym, że marnują czas i paliwo na objazdy. Dotyczy to na przykład mieszkańców osiedla Jaz-Bud przy Antoniukowskiej. Żeby dojechać do domu np. od ul. Hetmańskiej, będą musieli na ul. Wierzbowej skręcić w prawo, a potem zawrócić na skrzyżowaniu z Narewską i dopiero potem skręcić w Świętokrzyską.

- Trzeba się uzbroić w cierpliwość - mówi dyrektor Ostrowski. - Utrudnienia wynikają z tego, że chcemy przyspieszyć budowę wyspy centralnej i oddać skrzyżowanie do ruchu.
Czas goni drogowców

- Dlaczego przeprowadza się remonty na tak ważnych ulicach w tym samym czasie? - nie rozumieją kierowcy. - Czy nie można było zaplanować prac w nieco innych terminach?
Zdaniem zarządców dróg, nie było takiej możliwości.

Więcej w dzisiejszym wydaniu papierowym Gazety Współczesnej.

(fot. fot. J. Szypulska)

(fot. fot. J. Szypulska)

(fot. fot. J. Szypulska)

(fot. fot. J. Szypulska)