- To naprawdę konieczność - mówi Beata Bezubik z Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Białymstoku. - Jesteśmy przekonani, że nie wpłynie to negatywnie na populację, lecz jedynie ograniczy szkody.
Kormorany czarne to gatunek objęty ochroną. Są wyjątkowo żarłocznymi ptakami. Podczas jednego posiłku napełniają rybami cały żołądek i przełyk, przy czym już po paru godzinach znowu są głodne. Trawienie odbywa się w tym przypadku zaskakująco szybko.
Spustoszenia w gospodarstwach rybackich są ogromne. Na ptaki skarżą się też zwykli wędkarze. Ze względu na ochronę kormoranom nic jednak zrobić nie można.
Dodatkowym problemem są ich bardzo toksyczne odchody, które powodują obumieranie drzew. Gdzie tylko stado pojawi się na dłużej, tam rośliny giną.
Na Suwalszczyźnie jest ponad 1500 par lęgowych tych ptaków. Zgodnie z decyzją białostockiej Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska dwieście z nich należy odstrzelić.
Więcej w środę w papierowym wydaniu suwalskiej Gazety Współczesnej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?