Dworzec PKS w Łomży ma się stać wizytówką miasta

Jest poważny krok na drodze do powstania nowego łomżyńskiego dworca. Wiadomo bowiem, kto opracuje dla miasta koncepcję programowo-przestrzenną inwestycji położonej w rejonie skrzyżowania al. Legionów z ul. Sikorskiego. To białostocka pracownia architektoniczna Atelier „Zetta”.

W ocenie władz Łomży dokument jest kluczowy, aby inwestycja mogła być w ogóle zrealizowana. Centrum handlowo-komunikacyjne na tym terenie ma być realizowane w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego. Do tego niezbędna jest dokumentacja. Ta, zgodnie z zawartym porozumieniem z wykonawcą, gotowa ma być do końca września tego roku. Będzie ona też niezbędna, gdyby w przyszłości władze Łomży zdecydowały, że inwestycję pokryją w całości z własnych funduszy.

- Opracowanie dokumentu jest niezbędne, by można było prowadzić jakiekolwiek rozmowy z potencjalnymi wykonawcami - wyjaśnia Łukasz Czech z Wydziału Komunikacji Medialnej i Promocji Urzędu Miejskiego w Łomży.

Podstawowym założeniem dokumentu ma być określenie, jak planowane obiekty wpłyną na układ komunikacyjny Łomży. Dokument ma działać także w drugą stronę i określić, jak dostosować układ komunikacyjny tak, by działalność obiektów była rentowna.

Póki co, projekt jest owiany tajemnicą. I choć inwestycją zajmują się już drugie z kolei władze Łomży, na światło dzienne nie wypłynęła ani jedna koncepcja zagospodarowania terenu.

Poprzednie władze przebudowę dworca stawiały sobie za główny punkt wyborczy. Zakładały, że znajdzie się prywatny przedsiębiorca, który przez co najmniej 30 lat mógłby czerpać zyski, a później całość oddać miastu. Potencjalni inwestorzy, którzy z poprzednim prezydentem Łomży prowadzili negocjacje, skłonni byli nawet wziąć kredyt pod zastaw terenu dworca. Porozumienia jednak nie osiągnięto. Formalnie do końca roku dworzec dzierżawi PKS Łomża, który wypowiedział umowę jeszcze pod koniec 2014 roku.