Jednego z naszych podopiecznych zabili - twierdzi Jerzy Krzesicki. - Kolejnego ktoś kopną tak mocno, że połamał mu kości. A nam, nie udało się, niestety, złapać tych chuliganów.
Koty traktują jak piłkę
Mieszkańcy jednego z wieżowców w centrum miasta opiekują się kotami, które mieszkają w piwnicy.
- Często wypuszczamy je na zewnątrz, by mogły sobie pobiegać - opowiada Elżbieta Perkowska, jedna z lokatorek. - Niestety, dzieci z sąsiednich bloków łapią je i znęcają się nad nimi.
Ludzie twierdzą, że nigdy nie udało się złapać "oprawców" za rękę.
- To straszne, do czego zdolne są dzieci! To chuligani! Kopią lub podrzucają koty do góry, jak piłkę - oburza się Krzesicki. - Nie raz widziałem to przez okno. Niestety, nie zdążyłem nikogo złapać, bo zanim wybiegłem, to już nikogo nie było.
Jedno ze zwierząt mieszkańcy w tamtym roku znaleźli martwego.
- Drugi ostatnio leżał pod klatką zraniony - opowiada Jerzy Krzesicki. - Miał połamany grzbiet. Jest tak wystraszony, że boi się już nawet nas.
Strażnicy sprawdzą
Opiekunowie chcieli zgłosić sprawę policji.
- Nie znamy jednak tych dzieci, więc trudno nam wskazać kogokolwiek - tłumaczą. - Nie mamy właściwie kogo oskarżyć.
Jolanta Strękowska, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Suwałkach apeluje jednak, by zgłaszać tego typu sprawy.
- Jeśli ktoś coś takiego zauważył, to powinien o tym nas poinformować, bo to obowiązek każdego obywatela - mówi Strękowska. - Wtedy zajmiemy się sprawą i spróbujemy ustalić sprawców. Wyślemy tam na pewno patrol. Strażnicy porozmawiają z ludźmi i sprawdzą, co się tam dzieje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?