Dzielą się życiem

Sala Teatru Lalki i Aktora zapełniła się w piątek niezwykłymi ludźmi: swoje święto mieli krwiodawcy.

Listopadowe Dni Honorowego Krwiodawstwa PCK to tradycyjnie już okazja do wręczenia nagród i odznaczeń za zasługi i oddane litry krwi. W Łomży to o tyle niezwykłe obchody, że na prestiżowe nagrody zapracowali sobie ludzie bardzo młodzi.

Odznaki honorowe PCK trzeciego stopnia otrzymali w tym roku Jerzy Brzeziński, prezydent Łomży, i starosta łomżyński Krzysztof Kozicki. Taką samą odznakę otrzymały: Szkoła Policealna Ochrony Zdrowia oraz Zespół Szkół Mechanicznych i Ogólnokształcących w Łomży.

Na odznaki honorowe PCK czwartego stopnia zapracowali m.in. Radosław Kaczyński, Daniel Kowalewski i Krzysztof Lutrzykowski, którzy nie tylko honorowo oddają krew, ale też angażują się w działania grup ratowniczych.

- Szkolimy siebie, młodych ludzi z różnych szkół i w ten sposób realizujemy swoje zainteresowania, chcemy się przysłużyć społeczeństwu - mówi Daniel Kowalewski, uczeń Zespołu Szkół Mechanicznych w Łomży, który w promowanie krwiodawstwa i działanie grupy ratownictwa PCK zaangażowany jest od czterech lat.

- W naszej szkole w tamtym roku oddaliśmy ponad 80 litrów krwi - dodaje Krzysztof Lutrzykowski. - To niezły wynik jak na szkołę.

- Robię to, bo lubię, poza tym u nas to już rodzinna tradycja - mówi ich starszy kolega Radosław Kaczyński, zasłużony honorowy dawca krwi, którego tata Sławomir oddał ponad 40 litrów krwi i dziś pełni funkcję przewodniczącego Krajowej Rady Honorowego Krwiodawstwa PCK.

- To ewenement, że w województwie podlaskim istnieje jedna grupa ratownictwa przy zarządzie rejonowym PCK, i to właśnie w Łomży - mówi Jerzy Cichowicz, wiceprezes zarządu okręgowego PCK w Białymstoku. - Zaangażowanie tych młodych osób jest bardzo cenne i ważne.