Eugeniusz Berezowiec po raz trzeci burmistrzem

Będzie to już jego piąta kadencja we władzach miasta - w tym trzecia jako burmistrza (wcześniej był wiceburmistrzem).

W drugiej turze startujący z SLD Berezowiec zdobył 4241 głosów, a więc blisko pół tysiąca mniej, niż w pierwszej! Jego kontrkandydat, wystawiony przez Koalicję Bielską, Piotr Bożko zebrał zaledwie 1903 głosy - o sto mniej, niż w pierwszym rozdaniu. Oznacza to, że w drugim starciu o fotel burmistrza zdecydowało się oddać swoje głosy niespełna 28 proc. upoważnionych do tego wyborców. To najniższa frekwencja na tym etapie elekcji w województwie podlaskim. Okazuje się, że tym razem wyborcy kandydatów prawicowych, którzy odpadli w pierwszej turze, w większości nie zaufali ani Berezowcowi, ani Bożce.

Berezowiec cieszył się największym poparciem w okręgu nr 9 (z siedzibą w przedszkolu nr 5) - 76 proc. i nr 3 (BDK) - 74 proc. Bożko najwięcej głosów zdobył w okręgu nr 10 (szkoła rolnicza) - 37 proc. oraz nr 6 (szkoła ekonomiczna) - 35 proc.

Wybór Berezowca na stanowisko burmistrza oznaczać będzie kontynuację dotychczas prowadzonej polityki. Nie ukrywał on nigdy, że jego największą pasją są inwestycje w infrastrukturę.

- Rozpoczęliśmy tak wiele prac, że kto by nie został burmistrzem, to Bielsk ma zapewniony rozwój na kolejne lata - zapowiadał przed wyborami.

Jedynym, ale poważnym, utrudnieniem może być wysokie zadłużenie miasta, do którego doprowadziły dotychczasowe rekordowe inwestycje.