Trener Michał Probierz zapowiada, że celem Jagi jest jak najwyższe miejsce w ligowej tabeli oraz zdobycie Pucharu Polski. - Musimy umiejętnie pogodzić obie rzeczy - powtarza opiekun żółto-czerwonych. Wczoraj Probierz dał odpocząć kilku swoim podstawowym zawodnikom. Na ławce rezerwowych usiedli Andrius Skerla, Hermes, Bruno, Rafał Grzyb i Tomasz Frankowski.
Brakowało szczęścia
Jednak jedenastka, jaka wybiegła na boisko przy Słonecznej wcale nie wyglądała na bardzo mocno rezerwową. Szansę dostali Marcin Burkhardt, Paweł Zawistowski, czy Maycon, którzy przecież futbolowymi nowicjuszami nie są. I to gospodarze dyktowali tempo gry. Choć, "tempo", to może za duże słowo, bo zbyt ostre raczej nie było. Mimo wszystko już do przerwy białostoczanie powinni prowadzić. W 18 minucie Jagiellonia przeprowadziła ładną akcję zakończoną strzałem Maycona. Świetną interwencją wykazał się jednak Wojciech Skaba. Potem Skaba miał mnóstwo szczęścia. W 29 minucie uratowała go poprzeczka po uderzeniu Remigiusza Jezierskiego, a w 40 - słupek po strzale Kamila Grosickiego.
Liczyliśmy, że gole padną w drugiej części pojedynku. I były ku temu kolejne okazje. Niestety, w 59 minucie fatalnie spudłował Burkhardt. W 65 minucie wyborną szansę zmarnował, wprowadzony na boisko wspólnie z Frankowskim, Bruno.
Pod koniec meczu zaczęła odgryzać się Polonia. W 75 minucie Szymon Sawala mógł rozstrzygnąć losy konfrontacji, ale Jagę przed stratą gola i punktu uratował Grzegorz Sandomierski.
Sytuacji strzeleckich trochę się nawet uzbierało, jednak nie wpłynęły one ogólnie na ocenę spotkania, które stało na niskim poziomie. W ostatnich minutach znudzeni kibice, mając dosyć niemrawego widowiska, a nie chcąc psuć sobie zabawy, zajęli się organizowaniem meksykańskiej fali na trybunach.
Ważniejsze rzeczy przed nami.
Ligowe pożegnanie z Białymstokiem nie wypadło zbyt okazale. Lecz pamiętajmy, że teraz najważniejsze jest zdobycie Pucharu Polski. Poza tym Jaga wciąż ma szansę na szóste miejsce w tabeli. Obecnie jest dziewiąta, ale do szóstego Zagłębia Lubin traci tylko punkt. Rozgrywki ekstraklasy Jagiellonia zakończy sobotnim meczem w Gdańsku z Lechią.
Jagiellonia Białystok - Polonia Bytom 0:0
Jagiellonia: Sandomierski - Lewczuk, Cionek, El Mehdi, Norambuena - Jezierski (64 Bruno), Burkhardt (82 Grzyb), Zawistowski, Lato - Grosicki (64 Frankowski), Maycon.
Polonia: Skaba - Chomiuk, Klepczyński, Killar, Kotrys - Barcik, Tymiński, Sawala, Radzewicz (90 Tomasik), Bazik (78 Nowak) - Podstawek (67 Bykowski).
Żółte kartki: El Mehdi (Jagiellonia), Chomiuk, Barcik, Tymiński, Radzewicz (Polonia). Sędziował: Artur Radziszewski (Warszawa). Widzów: ok. 5000.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oddano hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Złożono wieniec na grobie Kazimierza Sabbata
- Szef MSZ: Albo Rosja zostanie pokonana, albo będzie stała u naszych granic
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody