Do zdarzenia doszło w nocy ze środy na czwartek. Na stacji Gieniusze wykoleiło się siedem wagonów pociągu towarowego wypełnionych rozdrobnionym drewnem.
- Nikt nie został poszkodowany, nie ma zagrożenia dla środowiska - zapewnił Mirosław Siemieniec, rzecznik prasowy PKP Polskie Linie Kolejowe SA, firmy zarządzającej infrastrukturą kolejową.
Uszkodzeniu uległy jednak około 500 m toru, sieć trakcyjna i urządzenia sterowania ruchem. Teren został zabezpieczony, na stacji pracowały służby techniczne. Rozstawiono też specjalny dźwig kolejowy, bowiem cztery wagony po wykolejeniu się przewróciły się na bok. Prace prowadzono bez przerwy, by jak najszybciej przywrócić ruch pociągów.
Jednak utrudnienia na odcinku Machnacz - Sokółka (ok. 5 km) mogą potrwać jeszcze do piątku do godzin południowych. Z tego względu pasażerowie pociągów PKP Intercity (czterech w kierunku Suwałk i dwóch w kierunku Grodna) przesiadają się ze składów do podstawionych autobusów.
Do korzystania z zastępczej komunikacji samochodowej zmuszeni są też podróżujący pociągami regionalnymi POLREGIO, jadącymi z Białegostoku w kierunku Sokółki, Augustowa, Suwałk i do Kuźnicy Białostockiej (w sumie 19 połączeń).
Autobusy nie dojeżdżają do przystanku kolejowego w Machnaczu, a zamiast postoju na przystanku w Geniuszach zatrzymują się na drodze krajowej nr 19, na wysokości przystanku kolejowego. W autobusach nie można przewieźć rowerów ani wózków.
Przyczyny wypadku bada specjalna komisja.
- Wstępnie ustalono, że przyczyną nie jest stan toru - powiedział Siemieniec.
Niewykluczona jest więc usterka taboru.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
