Goniądz. Mieszkańcy zadecydują, czy zmienić burmistrza

Mieszkańcy gminy Goniądz zdecydują, czy chcą zmiany na stanowisku burmistrza. 23 czerwca odbędzie się referendum w tej sprawie.

Popowski:Burmistrz nic nie robi

W pierwszej połowie kwietnia grupa mieszkańców wystąpiła z inicjatywą zorganizowania takiego referendum. W ciągu niespełna tygodnia zebrali oni wymaganą liczbę podpisów. W sumie organizację referendum poparło ponad tysiąc osób. Komisarz wyborczy po sprawdzeniu poprawności list z podpisami, wyznaczył termin głosowania.

Dlaczego część mieszkańców chce odwołania Tadeusza Kulikowskiego?
- Jednym z naszych największych zarzutów jest fakt, iż burmistrz już drugą kadencję nie podejmuje inwestycji ważnych dla mieszkańców - mówi Jarosław Popowski, przedstawiciel grupy inicjatywnej. - Nie starał się o pozyskanie pieniędzy na remonty dróg, zapewnienie szerokopasmowego internetu, promocję gminy oraz odnowę parku miejskiego i nabrzeża Biebrzy. Ponad to burmistrz mnoży stanowiska urzędnicze, co podwyższa koszty funkcjonowania gminy.
Mieszkańcy zarzucają mu także to, iż nie bronił przed likwidacją działającego w Goniądzu liceum ogólnokształcącego.

- Nie chcemy czekać do końca obecnej kadencji, bo to strata czasu - mówi Popowski. - Wkrótce rozpocznie się dzielenie funduszy w ramach nowej perspektywy finansowej Unii Europejskiej. To najlepszy okres na to, by rozpocząć starania o pozyskanie dotacji na inwestycję, dlatego najlepiej, by nowe władze mogły jak najwcześniej się za to zabrać.
Kilkakrotnie próbowaliśmy się dodzwonić do burmistrza Go-niądza, ale ostatecznie nie udało się nam z nim skontaktować.

W Mielniku wójt został

Referendum w Goniądzu jest kolejną taka inicjatywą w regionie. 21 kwietnia w gminie Mielnik mieszkańcy w referendum mieli zdecydować, czy chcą odwołać wójta. Temu z kolei zarzucano to, że podejmuje się inwestycji, które - zdaniem jego oponentów - obciążąją budżet gminy. Referendum było nieważne z powodu zbyt małej frekwencji.