Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grajewo. Dyrektor szpitala Sebastian Wysocki złożył rezygnację. Konkurs na nowego dyrektora już w styczniu

Izolda Hukałowicz
Izolda Hukałowicz
Sebastian Wysocki pełni funkcję dyrektora szpitala w Grajewie do 31 grudnia 2021 r.
Sebastian Wysocki pełni funkcję dyrektora szpitala w Grajewie do 31 grudnia 2021 r. Archiwum prywatne
Dyrektor Szpitala Ogólnego im. Witolda Ginela w Grajewie Sebastian Wysocki złożył rezygnację z pełnienia funkcji kierowniczej i odchodzi z placówki. To oznacza, że od 1 stycznia szpital będzie funkcjonował bez szefa, do czasu rozstrzygnięcia konkursu, który ma być ogłoszony na początku roku. Decyzja Wysockiego zaskoczyła starostę, który dobrze ocenia pracę dyrektora.

Starosta zaskoczony rezygnacją dyrektora

Sebastian Wysocki kończy pracę w grajewskim szpitalu z dniem 31 grudnia. O rezygnacji z funkcji dyrektora poinformował starostę Waldemara Remfelda na początku grudnia.

- To było dla nas zaskoczeniem - przyznaje Waldemar Remfeld. - Jesteśmy zadowoleni z dwuletniej pracy pana Wysockiego, której efekty są widoczne. Mam na myśli wyniki finansowe, ale też samą organizację pracy szpitala i zarządzanie nim.

Przeczytaj też:

Teraz starostwo chce jak najszybciej rozpisać konkurs na nowego dyrektora.

- Placówka musi mieć zapewnione bieżące funkcjonowanie, więc nie chcemy tego przeciągać. Zrobimy to na początku stycznia - informuje Waldemar Remfeld.

Z kolei w czwartek (30 grudnia) starosta grajewski ma się spotkać z Sebastianem Wysockim i ustalić, kto będzie pełnił obowiązki dyrektora do czasu rozstrzygnięcia konkursu.

Wysocki: potrzebuję nowej adrenaliny

Sebastian Wysocki został powołany przez Zarząd Powiatu Grajewskiego na stanowisko dyrektora miejscowego szpitala 30 lipca 2019 r., a pracę rozpoczął 1 września 2019 r. Zastąpił wówczas Grzegorza Dembskiego, który od 17 lat kierował placówką i złożył rezygnację.

Przeczytaj też:

Wysocki miał być dyrektorem szpitala w Grajewie przez 6 lat. Ostatecznie, przepracował 2 lata i 4 miesiące. Dlaczego zrezygnował wcześniej?

- Poświęciłem dwa lata energii i wcześniejszego doświadczenia w ochronie zdrowia na rzecz ratowania szpitala z zapaści finansowej. To było zadanie, które zostało przede mną postawione. I, jak myślę, to się udało - podkreśla Sebastian Wysocki. - Odzyskaliśmy płynność finansową, przeprowadziliśmy wiele zmian organizacyjnych, technicznych i prawnych. I choć z jednej strony jest mi żal odchodzić ze szpitala, który został wyprowadzony na prostą, to z drugiej strony czuję wewnętrznie, że nadszedł czas na kolejne wyzwania. Oczywiście, mógłbym tu siedzieć do emerytury, ale chciałbym jeszcze spożytkować swoją siłę w innych szpitalach, które wymagają wsparcia. A takich szpitali w Podlaskiem, gdzie panuje tragiczna sytuacja, jest kilka. I myślę, że jeszcze gdzieś się przydam. Można powiedzieć, że potrzebuję nowej adrenaliny.

Sebastian Wysocki zapewnia, że jeszcze nie ma upatrzonej nowej posady i jest otwarty na propozycje.

Przeczytaj też:

Zerwanie z toksycznymi zależnościami i ataki na dyrekcję

W trakcie ponad dwuletniej pracy Sebastiana Wysockiego w grajewskim szpitalu przeprowadzono szereg inwestycji: otwarto nową pracownię tomograficzną i RTG, pozyskano nowe karetki, przebudowano oddział zakaźny, wykonano termomodernizację 5 budynków szpitala, powiększono oddział rehabilitacji i dostosowano do aktualnych wymogów oddział pediatrii. W placówce zatrudniono też nowych lekarzy, a kadra otrzymała podwyżki.

- Kiedy zaczynałem pracę, to nie było pieniędzy na wypłaty - wspomina Sebastian Wysocki. - Teraz, kiedy wyniki finansowe szpitala poprawiły się, możemy wreszcie inwestować w specjalistów.

Przeczytaj też:

Nie wszystkie zmiany wprowadzone w grajewskim szpitalu przez Wysockiego spotkały się z przychylnością ze strony środowiska związanego z placówką.

- Doprowadzono do rozwiązania szeregu umów zawartych z zewnętrznymi firmami, dotyczących realizacji niektórych obszarów działalności szpitala, a których korzystność dla szpitala budziła uzasadnione wątpliwości. Te toksyczne zależności bardzo drenowały placówkę - przyznaje Wysocki. - Wprowadzone zmiany spowodowały, że ja i kadra zarządzająca staliśmy się obiektami licznych ataków dokonywanych przez osoby, które w toku poczynionych reform utraciły szeroko pojęte wpływy i benefity.

Sebastian Wysocki zapewnia, że głosy krytyki i ataki nie miały jednak wpływu na jego decyzję o odejściu ze szpitala w Grajewie. Zwraca też uwagę, że przyszły dyrektor rozpocznie pracę w szpitalu, który choć został wyprowadzony z kryzysu, to będzie wymagał podejmowania kolejnych wyzwań.

- Podstawowe zadanie to utrzymanie i powiększanie kadry medycznej. To problem, z którym borykają się wszystkie szpitale. Udało nam się sprowadzić lekarzy z zagranicy, m.in. z krajów Bliskiego Wschodu, ale to nadal za mało.

Przeczytaj też:

Przypomnijmy, że Sebastian Wysocki z wykształcenia jest lekarzem. W 2007 roku ukończył Wydział Lekarski Akademii Medycznej w Białymstoku, a specjalizację z zakresu ortopedii i traumatologii narządu ruchu zdobył osiem lat później. Odbył liczne kursy podyplomowe, między innymi z zakresu chirurgii stopy i endoprotezoplastyki kolana i biodra. Pełnił funkcję ordynatora Oddziału Chirurgii Urazowo-Ortopedycznej Szpitala Ogólnego im. dr Witolda Ginela w Grajewie. Zawodowo związany jest też z Kliniką Ortopedii i Traumatologii i Poradnią Urazowo-Ortopedyczną Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna