Starosta zaskoczony rezygnacją dyrektora
Sebastian Wysocki kończy pracę w grajewskim szpitalu z dniem 31 grudnia. O rezygnacji z funkcji dyrektora poinformował starostę Waldemara Remfelda na początku grudnia.
- To było dla nas zaskoczeniem - przyznaje Waldemar Remfeld. - Jesteśmy zadowoleni z dwuletniej pracy pana Wysockiego, której efekty są widoczne. Mam na myśli wyniki finansowe, ale też samą organizację pracy szpitala i zarządzanie nim.
Przeczytaj też:
Teraz starostwo chce jak najszybciej rozpisać konkurs na nowego dyrektora.
- Placówka musi mieć zapewnione bieżące funkcjonowanie, więc nie chcemy tego przeciągać. Zrobimy to na początku stycznia - informuje Waldemar Remfeld.
Z kolei w czwartek (30 grudnia) starosta grajewski ma się spotkać z Sebastianem Wysockim i ustalić, kto będzie pełnił obowiązki dyrektora do czasu rozstrzygnięcia konkursu.
Wysocki: potrzebuję nowej adrenaliny
Sebastian Wysocki został powołany przez Zarząd Powiatu Grajewskiego na stanowisko dyrektora miejscowego szpitala 30 lipca 2019 r., a pracę rozpoczął 1 września 2019 r. Zastąpił wówczas Grzegorza Dembskiego, który od 17 lat kierował placówką i złożył rezygnację.
Przeczytaj też:
Wysocki miał być dyrektorem szpitala w Grajewie przez 6 lat. Ostatecznie, przepracował 2 lata i 4 miesiące. Dlaczego zrezygnował wcześniej?
- Poświęciłem dwa lata energii i wcześniejszego doświadczenia w ochronie zdrowia na rzecz ratowania szpitala z zapaści finansowej. To było zadanie, które zostało przede mną postawione. I, jak myślę, to się udało - podkreśla Sebastian Wysocki. - Odzyskaliśmy płynność finansową, przeprowadziliśmy wiele zmian organizacyjnych, technicznych i prawnych. I choć z jednej strony jest mi żal odchodzić ze szpitala, który został wyprowadzony na prostą, to z drugiej strony czuję wewnętrznie, że nadszedł czas na kolejne wyzwania. Oczywiście, mógłbym tu siedzieć do emerytury, ale chciałbym jeszcze spożytkować swoją siłę w innych szpitalach, które wymagają wsparcia. A takich szpitali w Podlaskiem, gdzie panuje tragiczna sytuacja, jest kilka. I myślę, że jeszcze gdzieś się przydam. Można powiedzieć, że potrzebuję nowej adrenaliny.
Sebastian Wysocki zapewnia, że jeszcze nie ma upatrzonej nowej posady i jest otwarty na propozycje.
Przeczytaj też:
Zerwanie z toksycznymi zależnościami i ataki na dyrekcję
W trakcie ponad dwuletniej pracy Sebastiana Wysockiego w grajewskim szpitalu przeprowadzono szereg inwestycji: otwarto nową pracownię tomograficzną i RTG, pozyskano nowe karetki, przebudowano oddział zakaźny, wykonano termomodernizację 5 budynków szpitala, powiększono oddział rehabilitacji i dostosowano do aktualnych wymogów oddział pediatrii. W placówce zatrudniono też nowych lekarzy, a kadra otrzymała podwyżki.
- Kiedy zaczynałem pracę, to nie było pieniędzy na wypłaty - wspomina Sebastian Wysocki. - Teraz, kiedy wyniki finansowe szpitala poprawiły się, możemy wreszcie inwestować w specjalistów.
Przeczytaj też:
Nie wszystkie zmiany wprowadzone w grajewskim szpitalu przez Wysockiego spotkały się z przychylnością ze strony środowiska związanego z placówką.
- Doprowadzono do rozwiązania szeregu umów zawartych z zewnętrznymi firmami, dotyczących realizacji niektórych obszarów działalności szpitala, a których korzystność dla szpitala budziła uzasadnione wątpliwości. Te toksyczne zależności bardzo drenowały placówkę - przyznaje Wysocki. - Wprowadzone zmiany spowodowały, że ja i kadra zarządzająca staliśmy się obiektami licznych ataków dokonywanych przez osoby, które w toku poczynionych reform utraciły szeroko pojęte wpływy i benefity.
Sebastian Wysocki zapewnia, że głosy krytyki i ataki nie miały jednak wpływu na jego decyzję o odejściu ze szpitala w Grajewie. Zwraca też uwagę, że przyszły dyrektor rozpocznie pracę w szpitalu, który choć został wyprowadzony z kryzysu, to będzie wymagał podejmowania kolejnych wyzwań.
- Podstawowe zadanie to utrzymanie i powiększanie kadry medycznej. To problem, z którym borykają się wszystkie szpitale. Udało nam się sprowadzić lekarzy z zagranicy, m.in. z krajów Bliskiego Wschodu, ale to nadal za mało.
Przeczytaj też:
Przypomnijmy, że Sebastian Wysocki z wykształcenia jest lekarzem. W 2007 roku ukończył Wydział Lekarski Akademii Medycznej w Białymstoku, a specjalizację z zakresu ortopedii i traumatologii narządu ruchu zdobył osiem lat później. Odbył liczne kursy podyplomowe, między innymi z zakresu chirurgii stopy i endoprotezoplastyki kolana i biodra. Pełnił funkcję ordynatora Oddziału Chirurgii Urazowo-Ortopedycznej Szpitala Ogólnego im. dr Witolda Ginela w Grajewie. Zawodowo związany jest też z Kliniką Ortopedii i Traumatologii i Poradnią Urazowo-Ortopedyczną Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku.
Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?