Jednak na wstępie podziękował wszystkim Podlasianom, którzy uwierzyli w jego wizję Polski, a było ich prawie 80 tys. – Chcę zacząć od bardzo jasnego i czytelnego sygnału. Po pierwsze jesteście najważniejsi. Polityka, która dzieje się w Warszawie jest istotna, ale ona musi z czegoś wynikać. Tym czymś jest to, że głosowali na mnie ludzie, którzy mieszkają tutaj, na Podlasiu. I zawsze muszę o tym pamiętać – podkreślił Szymon Hołownia.
Spis treści
Kotwica bezpiecznej zmiany
Zapewnił też, że Polska 2050 i Trzecia Droga, będą kotwicą bezpiecznej zmiany, żeby w Polsce skończyła się wojna polsko-polska, żeby nastało pojednanie: - Żebyśmy wreszcie mogli zacząć normalnie ze sobą rozmawiać o ważnych sprawach. Dlatego musimy uzdrowić parlament, dlatego ten rząd musi być inny, nie autorski, nie taki czy inny, tylko partnerski – podkreślił Hołownia.
Czytaj również:
Mówił też, że nie można popełnić tych błędów, które popełniło Prawo i Sprawiedliwość: - Jeżeli w drodze do przywracania demokracji zaczniemy zachowywać się tak, jak oni, skończymy tak, jak oni. I to memento kładę dzisiaj każdemu z naszych parlamentarzystów na sercu, gdy będą podnosili ręce za prawami, które w Polsce będą teraz stanowione – oświadczył lider Trzeciej Drogi.
PiS nie uzyska większości
Wspomniał, że podczas spotkania konsultacyjnego z prezydentem Dudą miał wrażenie, że jest on gotów powierzyć misję tworzenia rządu trzem komitetom koalicyjnym: Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drodze i Nowej Lewicy. Nie wolno bowiem tracić cennego czasu Polaków na kontynuowanie rządów PiS, które nie uzyska większości w Sejmie.
- Od poniedziałku powinny zacząć pracę zespoły, które szybko wynegocjują umowę koalicyjną. To nie powinno być specjalnie trudne, bo w wielu miejscach widzimy się programowo – przyznał Szymon Hołownia odnosząc się do decyzji prezydenta Andrzeja Dudy, który pierwsze posiedzenie Sejmu X kadencji chce zwołać w poniedziałek, 13 listopada.
Umowa koalicyjna - jawna
Zdaniem lidera PL2050, opozycja demokratyczna powinna być gotowa przed świętem listopadowym, aby pójść do prezydenta Dudy i powiedzieć, że skoro tego oczekiwał, to proszę, oto proponowany skład nowego rządu oraz umowę koalicyjną, którą zawarły ugrupowania mające w Sejmie większość.
- Umowa koalicyjna powinna być jawna i maksymalnie szczegółowa. Może nie powinna być taka, jak niemiecka umowa koalicyjna i zawierać dziesiątki stron szczegółów, bo ugrzęźniemy w tym na lata. Na pewno powinna być umową programową, w której jasno opiszemy, które rzeczy są dla nas najważniejsze, z którymi będziemy musieli pójść najpierw do przodu, a więc to pewnie spory tekst, mimo wszystko. Ale chcemy, żeby był dostępny dla obywateli. Żeby wiedzieli, jakie zobowiązania są dla nas pierwotne – tłumaczył Szymon Hołownia.
Parlament miejscem otwartym
Pytany, czy widzi siebie w fotelu marszałka Sejmu, zażartował, że gdyby widział siebie w jakimkolwiek fotelu, zająłby się meblarstwem i prowadzeniem jakiegoś interesu: - To nie o fotele chodzi, a o wizję. Parlament powinien być znowu miejscem otwartym, a nie twierdzą jednej partii – skwitował Hołownia.
Przyznał też, że kandydata na marszałka jeszcze nie ma. Ludzie chcą drużyny złożonej z kilku ugrupowań, które powinny podzielić się odpowiedzialnością: - Nikt nie będzie się wyrywał przed szereg, rzucał Rejtanem, robił różnych innych figur. Niczyje ambicje nie staną tu na przeszkodzie, kandydat będzie wspólny – zapowiedział Szymon Hołownia.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?