Takie założenia towarzyszyły tworzeniu stacji paliwowej w Przedsiębiorstwie Gospodarki Komunalnej. Chodziło o przeciwstawienie się zmowie benzyniarzy, którzy zawyżali ceny etyliny w mieście.
- Pomysł godny pochwały i dało się zauważyć efekty. Jak PGK zaoferowało ceny nawet o 30 groszy niższe, to konkurencja spuściła z tonu. Teraz jednak wszystko się wyrównało - twierdzi nasz Czytelnik.
Wczoraj za litr najpopularniejszej E-95 w PGK płaciło się 4,5 zł, nieznacznie więc tylko mniej niż w Statoil czy w Orlenie (4,59 zł). Benzyna znów była niemal najdroższa w Polsce, w porównaniu z Wrocławiem, Zieloną Górą czy Chorzowem traciło się na litrze nawet 30 groszy. Suwalczanie narzekali, że PGK już pewnie dogadało się z innymi "szejkami" w mieście, chociaż w ciągu kilku ostatnich miesięcy starało się hamować cenowe szaleństwa.
- Na pewno, nie przystąpiliśmy do żadnej zmowy - zapewnia Janusz Krzyżewski, prezes firmy. - Staramy się sprzedawać paliwa praktycznie po kosztach, które ponosimy.
Krzyżewski nie chciał jednak odpowiedzieć na pytanie, czy w najbliższych dniach możliwa jest obniżka cen etyliny. - Zastanowimy się - obiecał.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
