Hyundai i20 wszedł na rynek nieco niezauważony. A szkoda, bo to atrakcyjne auto segmentu B. Zadebiutowało na Paris Motor Show i zastąpiło w roku modelowym 2009 popularnego getza.
Sylwetka i20 daje do zrozumienia, że samochód ten przeznaczony jest głównie do jazdy w mieście. Z drugiej strony, do wyboru jest np. silnik o mocy 126 koni mechanicznych, z którym pojazd przyspiesza do setki w 9,5 sek. To lepiej niż przyzwoicie jak na takie auto.
Wewnątrz ilość miejsca nie zachwyca, szczególnie na tylnych siedzeniach. Z przodu mamy całkiem pojemny schowek z dodatkową półeczką na dokumenty. Konsola centralna wykonana została w metalicznym kolorze. To - co prawda - ożywia znacznie wnętrze, ale jakoś nie pasuje zbyt dobrze do całości. Jak to w przypadku samochodów południowokoreańskiej marki zazwyczaj bywa, zegary są czytelne, a przednia szyba zapewnia dobrą widoczność. Na zewnątrz uwagę zwracają duże światła z przodu i z tyłu. To również znak rozpoznawczy wielu samochodów Hyundaia.
Auto kupić można w jednej z czterech wersji wyposażenia: classic, classic plus, comfort i style. Podstawowa opcja zawiera poduszki powietrzne kierowcy i pasażera oraz poduszki boczne, kurtyny i pasy bezpieczeństwa z napinaczami i z czujnikiem obecności pasażerów. Komfort nie jest domeną tego modelu. W podstawowej opcji brakuje klimatyzacji ręcznej. Wraz z funkcją chłodzenia schowka dostępna jest ona w classic plus i comfort. Automatyczna klima znajduje się dopiero w wersji style.
Nabywcy i20 mają do wyboru pięć silników - trzy benzynowe i dwa diesle. Zużycie paliwa nie należy do największych w tej klasie i jest sporym atutem hyundaia. Auto spala w cyklu mieszanym od 4,4 do 6,2 l/100 km.
Ceny zaczynają się od 36.900 zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?