Piłkarze Wigier Suwałki zostali „sprowadzeni do parteru” już po pierwszej połowie spotkania, którą zakończyli przegrywając 0:3.
W 9 minucie gospodarze prowadzili 1:0. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, nieporozumienie obrońców Wigier wykorzystał obrońca Dawid Abramowicz.
Niestety, nie był to pierwszy błąd w tym meczu suwalskich defensorów, którzy wczoraj grali wyjątkowo niepewnie. W 21 minucie było już 2:0. Maciej Mańka idealnie wrzucił piłkę w pole karne Wigier, gdzie wyskoczył do niej Jakub Vojtus pakując futbolówkę do siatki Wigier.
W 36 minucie ponowna akcja duetu GKs-u. Mańka do Vojtusa i Damian Węglarz po raz trzeci musiał wyciągać piłkę z własnej bramki.
Po zmianie stron obraz gry nie uległ większej zmianie. Stroną dyktującą warunki na boisku byli gospodarze, którzy jeszcze dorzucili dwie bramki.
GKS Tychy- Wigry Suwałki 5:0 (3:0)
Bramki: 1:0 - Abramowicz (9), 2:0 - Vojtus (21), 3:0 - Vojtus (36)., 4:0 - Grzeszczyk (65 z karnego), 5:0 - Piątkowski (90).
GKSTychy: Jałocha – Biernat, Mańka, Kowalczyk, Grzeszczyk, Vojtusz, J. Piątek, Steblecki (80 Piątkowski), Adamczyk (78 Monterde), Abramowicz, K. Piątek.
Wigry: Węglarz – Jurkowski (46 Pawłowski), Chrzanowski, Karbowy, Sabiłło (70 Olszewski), Adu Kwame, Huertas, Najemski, Bartczak, Piekarski (37. Biedrzycki), Karankiewicz.
Żółta kartka: Vojtus (GKSTychy), Biedrzycki (Wigry).
Sędziował: Marek Opaliński (Legnica).
Gala boksu Żmigród
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?