Najlepiej więc wybrać się nad wodę. - Ale która plaża jest bezpieczna? - pyta Agnieszka Moroziewska z Ełku. - Każda chroniona przez ratowników - odpowiada Dariusz Czygier z WOPR-u.
Te najbezpieczniejsze to kąpielisko na plaży miejskiej w Ełku, Szeligach, a także na Jez. Sunowo, Łaśmiady i Selment Mały.
- Ostatnie utonięcia na strzeżonych akwenach wydarzyły się 10 lat temu - mówi Dariusz Czygier.
Nikt natomiast nie zna liczby dzikich kąpielisk. Tylko na Jeziorze Ełckim jest ich ponad 10.
- Teraz także gminy urządzają własne plaże, ale mało kto z władz myśli o zatrudnieniu ratownika. A o tragedię nie trudno - krytykuje niefrasobliwość wójtów Czygier.
Ełccy ratownicy zarabiają ok. 1500 zł miesięcznie. Sezon trwa trzy miesiące. Tylko strażnicy WOPR-u pracują społecznie, patrolują akweny i czekają na wołanie o pomoc pod numerem 601 100 100.
- W tym roku jeszcze nie skakałem do wody - cieszy się z braku zajęcia ratownik Mieczysław Mieńkowski.
Wodnicy przypominają, że należy kąpać się tylko w miejscach strzeżonych. Do wody nie wolno wchodzić po obfitym posiłku i po długim opalaniu się. Nie powinniśmy też wskakiwać do jeziora w nieznanym miejscu i ze sprzętu pływającego. I w żadnym wypadku po alkoholu.
- Przydałby się tu lepszy pomost - zauważają mankamenty ełckiej plaży miejskiej Barbara i Dariusz Gugała. - My wolimy pojechać do Malinówki, nad Jezioro Łaśmiady.
Ełcki sanepid informuje, że bez obaw o swoje zdrowie możemy kąpać się we wszystkich chronionych kąpieliskach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?