Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Inwestor zniszczył piękny skwerek. Zamiast drzewek mieszkańcy mają wykopy

Helena Wysocka [email protected]
Zdjęcie Ilustracyjne
Zdjęcie Ilustracyjne Archiwum MR
Jedyny na osiedlu skwer został zniszczony - narzekają mieszkańcy Daszyńskiego.

blockquote>
Gazeta Współczesna - wspolczesna.pl na Facebooku - wybierz "Lubię to". Będziesz na bieżąco

Dzieci nie mają gdzie się bawić, a dorośli wypocząć. - Dbaliśmy o ten "park" przez lata - dodają rozmówcy. - Teraz wjechały koparki i wszystko zniszczyły. Od kilku tygodni mamy przed oknami wielki plac budowy.
Władze miasta zapewniają, że wkrótce wszystko wróci do normy.

Bawiły się dzieci
Na skwerze przy ulicy Daszyńskiego, w minionym miesiącu, rozpoczęły się prace ziemne. Inwestor zniszczył alejkę, żywopłot, część drzewek oraz trawniki. Na działce powstały głębokie wykopy. Mieszkańcy pobliskich domów obawiają się, że władze miasta chcą zafundować im kolejny blok, albo parking.

- Nikt nie myśli to tym, że na tak dużych osiedlach mieszkaniowych, jak nasze powinny być skwery, a nawet niewielkie parki, w których lokatorzy pobliskich domów mogliby wypoczywać - mówi mieszkająca w sąsiedztwie Daszyńskiego Teresa Nowelska. - Tutaj właśnie tak było. Od ulicy rósł żywopłot, były ustawione ławki, sporo drzewek. Od wiosny do jesieni na skwerze zbierały się dzieci, schodziła młodzież. Wszyscy byli zadowoleni. Trzeba pamiętać bowiem, że niektórzy nie mają możliwości, aby korzystać z parków znajdujących się w centrum, albo wyje-chać poza miasto. Po prostu nie stać ich na to.

Rozmówczyni dodaje, że zarządca terenu, czyli suwalski samorząd powinien raczej uzupełniać istniejącą zieleń, a nie ją niszczyć.
- Należało zrobić klomby, albo plac zabaw - sugeruje. - Nikt o nas nie myśli. A przecież płacimy podatki tak samo, jak mieszkańcy innych dzielnic.

Trzeba było ułożyć rury
Pracownicy Zakładu Dróg i Zieleni, który odpowiada za prowadzone na terenie miasta inwestycje wyjaśniają, że wkrótce przy ulicy Daszyńskiego nie będzie śladu po prowadzonych pracach. Trzeba było je wykonać, aby ułożyć instalację wodno - kanalizacyjną. Dlatego też wykopy musiały być odpowiedni głębokie, aby woda nie zamarzała.

Po zamontowaniu rur wykonawca wyrówna teren, który ponownie zostanie zasiany trawą. Odbudowany ma także być zniszczony chodnik.
- Będzie również zasadzony żywopłot od strony Daszyńskiego - informują. - Prosimy mieszkańców pobliskich domów jeszcze o odrobinę cierpliwości.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna