Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Irlandzki policjant odwiedził naszych funkcjonariuszy

Anna Rosowska [email protected]
Wczoraj Paul Marrian przyglądał się pracy funkcjonariuszy z wydziału ruchu drogowego. Wziął także udział w ważeniu samochodów ciężarowych.
Wczoraj Paul Marrian przyglądał się pracy funkcjonariuszy z wydziału ruchu drogowego. Wziął także udział w ważeniu samochodów ciężarowych.
Na co dzień nie noszą broni, a ich praca jest w miarę spokojna. Tego nasi policjanci mogą swoim irlandzkim kolegom pozazdrościć.

Ale poza tym, jest podobnie. Jak podkreśla goszczący na Suwalszczyźnie po-licjant z Irlandii, wszyscy pracują dla dobra swoich społeczeństw.

Detektyw Paul Marrian, bo o nim mowa, od początku września poznaje tajniki pracy suwalskich policjantów. Obserwuje codzienną służbę patrolową, ruchu drogowego oraz kryminalną. Uczestniczy także w patrolach z funkcjonariuszami Straży Granicznej.

Jak informuje Edyta Kimera, rzecznik prasowy suwalskiej komendy, nasi mundurowi pokazują irlandzkiemu koledze swoje miejsca pracy oraz wyposażenie, jakim się posługują. - Najważniejsza jest jednak wymiana doświadczeń związana ze służbą oraz metodami policyjnej pracy - podkreśla rzecznik.

Różnimy się kulturą
Irlandzcy policjanci nie noszą przy sobie broni. - U nas nie ma takiej potrzeby, ponieważ jest naprawdę spokojnie - wyjaśnia Marrian.

W całym Dublinie jest tylko 30 funkcjonariuszy, którzy mają do czynienia z bronią. Są to specjalne drużyny do wyjątkowych spraw.

Po tygodniu spędzonym u nas Marrian stwierdził, że nasi funkcjonariusze, to dobrze wykształceni i wyszkoleni policjanci. - Sama praca praktycznie się nie różni - mówi. Na temat ewentualnego wprowadzania irlandzkich metod tutaj i odwrotnie, nie chce mówić zbyt dużo. - Pracujemy w różnych kulturach, dlatego ciężko jest coś sugerować - podkreśla.

Marrian zdobywa u nas nowe doświadczenia, które mogą mu się przydać przede wszystkim podczas pracy z Polakami, których w Irlandii jest około 120 tysięcy. - To dobrzy, ciężko pracujący ludzie - mówi Marrian. - Nie mam do nich żadnych zastrzeżeń - dodaje.

Nikt ich nie atakuje
Polscy policjanci mogą pozazdrościć kolegom z Zielonej Wyspy warunków pracy, płacy oraz stabilności.

- Tam służba jest wyjątkowo spokojna, mają mało pracy i nikt ich nie atakuje - zauważa Radosław Skubina, zastępca naczelnika WPI KMP w Suwałkach. Wyjazdy na interwencje są sporadyczne. - Praca irlandzkiego policjanta polega przede wszystkim na siedzeniu na komendzie - dodaje.

Paul Marrian będzie u nas do soboty. Czekają go jeszcze mały turniej w strzelaniu oraz patrol z dzielnicowym.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna