Zarówno Andrzej Lewczuk, jak i Paweł Bierżyn to bez wątpienia ikony Tura. Zespół z Bielska Podlaskiego to aktualnie czołówka IV ligi, a za ich kadencji bielszczanie wygrali okręgowe edycję Pucharu Polski w 2018 roku i zaliczyli awans do III ligi. Co spowodowało ich odejście?
- Lata lecą i czasami potrzebne są zmiany. Andrzej ma dwie odpowiedzialne prace, rodzinę, rosną mu dzieci i kiedyś to się stać musiało - mówi Paweł Bierżyn. - W moim przypadku zadecydowało wiele czynników. W skrócie mówiąc nastąpiło zmęczenie materiału. Przez te prawie dziesięć lat przyzwyczaiłem się do Tura, a klub przyzwyczaił się do mnie. Nadeszła chwila, gdy warto coś zmienić - dodaje.
Trudno sobie wyobrazić ekipę z Bielska Podlaskiego bez charyzmatycznego kapitana i oddanego klubowi trenera.
- Tur istniał 90 lat zanim ja do niego przyszedłem i będzie istniał po moim odejściu. Zawsze będę mu dobrze życzył, ale chcę odpocząć i przyjrzeć się temu wszystkiemu z innej perspektywy - przekonuje trener Bierżyn, który pozostanie w bielskim klubie jako koordynator akademii i szkoleniowiec grup młodzieżowych.
Klub z Bielska podlaskiego ma już następcę trenera Bierzyna i wkrótce powinien ogłosić, kto nim będzie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?