Iwona Wieczorek. Czy Paweł P. stoi za zaginięciem?

(l)
Iwona Wieczorek zaginięcie
Iwona Wieczorek zaginięcie
Policja, jasnowidz, matka Iwony a nawet detektyw Rutkowski tak uważają.

Matka zaginionej zwróciła się z prośbą o interwencję w tej sprawie do premiera Donalda Tuska.

19-letnia Iwona Wieczorek zaginęła 17 lipca nad ranem, po tym, jak odłączyła się od grupy znajomych, z którymi spędziła w Sopocie wieczór i część nocy. Jak zarejestrowały kamery monitoringu miejskiego, dziewczyna szła deptakiem biegnącym przez nadmorski las w kierunku Gdańska, gdzie mieszka. Do domu jednak nie dotarła.

Według policji, w tej chwili na pierwszy plan wysuwa się hipoteza, że Iwona Wieczorek doszła do osiedla domów, na którym mieszka, tam natknęła się na samochód, który prowadził jej znajomy, wsiadła do niego dobrowolnie i zaginęła bez śladu.

Czytaj też:
Iwona Wieczorek zaginiona. Mama dziewczyny wskazała sprawców
Iwona Wieczorek. Zaginięcie. "Iwona krzyczała, mówiła, że nie chce…"
Iwona Wieczorek zaginiona. TVP wyemitowała program o dziewczynie. Zobacz wideo

Za wskazanie miejsca pobytu zaginionej 19-latki grupa anonimowych biznesmenów z Gdańska wyznaczyła milion złotych nagrody.

Co się stało z dziewczyną? Policja, jasnowidz, matka Iwony a nawet detektyw Rutkowski podejrzewają, że za zaginięciem stoi Paweł P., chłopak, którego Iwona poznała zaledwie miesiąc przed tym, gdy zniknęła -podaje Gazeta Wyborcza. Dwie godziny przed zniknięciem na granicy Gdańska i Sopotu Iwona Wieczorek gwałtownie pokłóciła się ze znajomym i przyjaciółką. 22-letni Paweł P. ostatni widzi Iwonę.

Iwona Wieczorek zaginiona. Zapis monitoringu

"Trzymałem ją za rękę i prosiłem, żeby nie odchodziła. Wybiegłem za nią z dyskoteki, wokoło pełno ludzi. Zaczęła się szarpać, grozić, że będzie krzyczeć. Nie chciałem robić sceny. Gdybym wiedział, jak to się skończy, nigdy bym jej nie puścił" - opowiada gazecie chłopak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl

Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych”i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.

Komentarze 22

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gosc
Numer tożsamy miała była dziewczyna Pawła...pierwszy raz zeznała że nie posiadała takiego numeru- mówiła prawdę.Za drugim razem przyszła z prawnikiem i stwierdziła że taki numer posiadała...zrobiła to za namową Pawła.Ten numer miał Paweł.Oni się potem zeszli znowu- przypadek???
G
Gosc
Moim zdaniem Paweł pojechał pod dom Iwony.Przestraszyl się poniewaz kilka lat temu zginęła jego dziewczyna w wypadku jadąc że znajomymi,chociaż miała jechac z nim.Spotkal się z Iwona pod domem.Tam się coś wydarzyło ,czego nie przewidział.Iwona była porywcza...doszło do wypadku,może żyła ale się wystraszył,wywiózł ja gdzieś samochodem.Co prawda zarejestrowała go kamera kiedy wracał do domu Babci,ale Babcia mieszka na parterze.Jezeli tak było ,może by się i przyznał,ale sprawa Iwony nabrała wielkiego rozgłosu i można się spodziewac wyroku ,żadnego uniewinnienia.Dodatkowo ten numer tożsamy poruszający się w pobliżu Iwony,jakoś trudno uwierzyć w zbiegi okoliczności.
G
GOŚĆ

Matka zaginionej zwróciła się z prośbą o interwencję w tej sprawie do premiera Donalda Tuska.

Według policji, w tej chwili na pierwszy plan wysuwa się hipoteza, że Iwona Wieczorek doszła do osiedla domów, na którym mieszka, tam natknęła się na samochód, który prowadził jej znajomy, wsiadła do niego dobrowolnie i zaginęła bez śladu.

 

 

Trzy lata i nic, pierwsza myśl złota myśl i tu też tak mogło być   tylko szkoda,  że mino rozbudowanej sieci monitoringu i   rożnego rodzaju posłuchów nie  udało się jeszcze powiązać  dostrzeżonych zależności  w zgromadzonym materiale  w takim stopniu, by można dojść do jednego tego trafnego wniosku  i  śmiało ruszyć z miejsca sprawą ?

 

R
Ruda Krycha
W dniu 27.09.2010 o 12:03, nanu napisał:

ta sprawa ma za wiele pytan bez odpowiedzi..

 

Może celowo na silę tego chłopaka wrabiają,  dobry z niego  materiał na potencjalnego "kozła ofiarnego" , a i smolił do  Iwony cholewki - prawda ?

M
Mischiefter
W dniu 27.09.2010 o 22:25, alek napisał:

Ta 17 latka moze nie jest bezposrednio zamieszana w znikniecie Iwony ale podaje historie w ktore sama juz uwierzyla - klamie bo musi.

 

Bardzo możliwe ?

M
Mischiefter

Tak szczerze,  z moich obliczeń to tu  do tego scenariusza bardziej mi pasuje absztyfikant aniżeli  Paweł, a może jednak mylące jest bardzo co całe  alibi jego,   ale nie potrafię tego jeszcze w racjonalny sposób uzasadnić , Sorry :blush:

G
Gość
W dniu 27.09.2010 o 01:00, bubu napisał:

szukanie dziury w całym.zamiast podziękować za poświęcenie i zaangażowanie to oczerniają i posądzają!

 

Bardzo możliwe że "KTOŚ" zadbał o to, by na zaangażowanych  w poszukiwaniach i to spośród tych co wspólnie bawili tej nocy rzucić cień podejrzeń,  oddalając tym od   prawdziwego sprawcy, który może być w pewnych kręgach znany  ? Tak też  czasem, choć nie powinno  bywa ! - komentarze  tu  wiele mówią  ...

Mogło to być celowe dzianie,   czego dziś  widoczne mamy  efekty i procentują ....?

O
Ola
szczali u mnie pod oknem i im zeszło-dlatego ;-)

szkoda ze ci do ryja nie naszczali
a
ami
Ci znajomi kłamia od samego poczatku . Mowili ze spotkali sie o 22 i po drodze na działke zajechaczyli o Biedronke . A Biedronka jest czynna do 21 ! Wszedzie ! Wiec gdzie byli po drodze naprawde ? I po co ?

szczali u mnie pod oknem i im zeszło-dlatego ;-)
d
do ola
szczali u mnie pod oknem
l
lusblus
Ci znajomi kłamia od samego poczatku . Mowili ze spotkali sie o 22 i po drodze na działke zajechaczyli o Biedronke . A Biedronka jest czynna do 21 ! Wszedzie ! Wiec gdzie byli po drodze naprawde ? I po co ?

Biedronka u mnie na osiedlu jest d0 21:30.
l
lusblus
Ci znajomi kłamia od samego poczatku . Mowili ze spotkali sie o 22 i po drodze na działke zajechaczyli o Biedronke . A Biedronka jest czynna do 21 ! Wszedzie ! Wiec gdzie byli po drodze naprawde ? I po co ?
O
Ola
Ci znajomi kłamia od samego poczatku . Mowili ze spotkali sie o 22 i po drodze na działke zajechaczyli o Biedronke . A Biedronka jest czynna do 21 ! Wszedzie ! Wiec gdzie byli po drodze naprawde ? I po co ?
a
alicja
Słuchajcie...chyba należy coś udowodnić człowiekowi zanim się go publicznie oskarży albo insynuuje cokolwiek. Dla mnie to nie w porządku bo zakładając że jest niewinny- to w jaki sposób ma on funkcjonować normalnie skoro wszędzie są artykuły kierujące go na podejrzanego? Interesuję się tą sprawą od początku i tak naprawdę życzę Iwonce jak najlepiej. Wydaje mi się jednak, że niesprawiedliwe jest publiczne osaczanie kogoś kto wcale nie musiał mieć nic wspólnego z zaginięciem tej dziewczyny. Pan Rutkowski nic na razie nie zdziałał i nie powinien ferować wyroków przedwcześnie.
N
Nieznajoma
szukanie dziury w całym.
zamiast podziękować za poświęcenie i zaangażowanie to oczerniają i posądzają!

Szukanie dziury w całym??? a nie wydaje Ci się dziwne to że to ten Paweł widział ją jako ostatnią , że tak naprawdę nie ma on alibi bo monitoring nie uchwycił mieszkania jego babci , że to on jako pierwszy "zaniepokoił się " tym że Iwona ma wyłączony telefon?? że to on jako pierwszy zaczął jej szukać?? że nie odstępował detektywa na krok? moim zdaniem to on za bardzo się angażował.. Ja osobiście nie znam tej dziewczyny ani jej znajomych ale to wszystko jest naprawdę bardzo DZIWNE. Przecież on ją znał od miesiąca i to jest aż nie możliwe żeby tak bardzo się z nią zżył żeby teraz tak bardzo się angażować w jej poszukiwania ... Szkoda tylko tej dziewczyny
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna
Dodaj ogłoszenie