Jagiellonia zdobyła zasłużone trzy punkty pokonując 1:0 drużynę Lecha Poznań. Białostockim zawodnikom należą się słowa uznania za postawę w niedzielnym meczu. Piłkarska Polska patrzyła głównie na Lecha i zastanawiała się, czy na Podlasiu nastąpi przełamanie mistrza kraju. Ale ekipa Michała Probierza patrzyła na siebie. Żółto-czerwoni nie wygrali ostatnich trzech spotkań i też bardzo zależało im na zwycięstwie. Jagiellończycy wyszli na boisko, wiedząc czego chcą i mając plan jak, tego dokonać.
Gospodarze rozegrali dobry mecz. Może nie rewelacyjny, ale bardzo solidny. W naszym zespole nie było słabych punktów. Wszyscy stanęli na wysokości zadania. Wszyscy, poza Jackiem Góralskim, bo ten przechodzi samego siebie i można tylko zadać pytanie gdzie znajdują się granice możliwości Góralskiego. Często grę defensywnych pomocników cechuje wiele agresji, fauli, walki. To wszystko u naszego „Górala” występuje, tylko, że potrafi on jeszcze coś, co na jego pozycji jest niespotykane. Z odbioru piłki, czy przechwytu czyni momentami sztukę. Pamiętajmy, że za Góralskim dopiero ósmy ligowy mecz w barwach Jagiellonii i nie możemy 23-latka za wcześnie zagłaskać. Faktem jednak jest, że chłopak sporo potrafi, a jest też dużo takich, którzy twierdzą, że stać go na więcej.
Zobacz zdjęcia ze spotkania Jagiellonii z Lechem:Jagiellonia - Lech 1:0. Jaga przestawiła poznańską Lokomotywę na boczny tor (zdjęcia)
Noty piłkarzy Jagiellonii za mecz z Lechem (skala ocen 0-6):
Bartłomiej Drągowski - nota 3,5: Nie miał zbyt wiele pracy. Kiedy był już zmuszany do interwencji, spisywał się bez zarzutu. Miał problem z ustabilizowanym wprowadzaniem piłki do gry. Raz robił to świetnie, raz bardzo słabo.
Filip Modelski - 3,5: Rażących błędów nie popełnił, ale bywały momenty, gdy brakowało mu zrozumienia z kolegami z zespołu.
Sebastian Madera - 4: W pierwszej połowie grał na wysokim poziomie wygranych pojedynków i celnych podań, po przerwie brakowało czasami koncentracji, ale i tak mózg defensywy.
Igors Tarasovs - 3,5: Poprawnie uzupełniał się z Maderą i większych wpadek nie zaliczył.
Jonatan Straus - 4: Wrócił do składu i był to bardzo udany powrót. Wprawdzie miał i nieprzemyślane zagrania, ale w obronie spisywał się bez zarzutu, włączał się również do akcji ofensywnych i zanotował asystę przy golu Frankowskiego.
Przemysław Frankowski - 4,5: Po słabszych meczach pokazał, że może być ważną postacią zespołu. Nie tylko zdobył bramkę, ale też wykonał wiele pracy w defensywie. W 81. minucie zmieniony przez Karola Świderskiego.
Rafał Grzyb - 4,5: Ostro pracował w środku pola, miał sporo przechwytów, widoczny również w ofensywie.
Jacek Góralski - 5,5: Zdecydowanie najlepszy zawodnik na boisku. Czyścił akcje Lecha aż miło. Nie pograli sobie przy nim Karol Linetty i Darko Jevtić. Również as „Kolejorza” Szymon Pawłowski przegrywał pojedynki z rewelacyjnie prezentującym się „Góralem”.
Konstantin Vassiljev - 4: Nie grał efektownie, ale w trudnych momentach potrafił wziąć odpowiedzialność na swoje barki. Pod koniec spotkania jego inteligencja i doświadczenie były na wagę złota.
Fedor Cernych - 3,5: Pożyteczny w destrukcji, ale więcej po jego grze spodziewaliśmy się w ofensywie. W 75. minucie zastąpiony przez Tarasa Romańczuka.
Piotr Grzelczak - 4: Wygrywał pojedynki główkowe, utrzymywał się przy piłce, dobrze podawał. Brakowało natomiast błysku pod bramką rywala.
Karol Mackiewicz - 3,5: Początkowo nieco zagubiony, ale odnalazł się na boisku. Rywale łapali na nim żółte kartki, a on znowu imponował startem do piłki i dośrodkowaniami.
Taras Romańczuk - niesklasyfikowany.
Karol Świderski - niesklasyfikowany.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?