Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jagiellonia Białystok - Puszcza Niepołomice 4:1. Za wpadkę z mistrzem odkuli się na beniaminku. I to jak!

Wojciech Konończuk
Wojciech Konończuk
Jagiellonia wysoko pokonała Puszczę Niepołomice
Jagiellonia wysoko pokonała Puszczę Niepołomice Wojciech Wojtkielewicz
Jagiellonia Białystok odniosła pierwsze zwycięstwo w nowym sezonie PKO Ekstraklasy. Żółto-Czerwoni w efektownym stylu pokonali na własnym boisku Puszczę Niepołomice 4:1, zmazując plamę z fatalnej inauguracji rozgrywek i porażki 0:3 w Częstochowie z Rakowem. Gole dla Jagi w starciu z beniaminkiem strzelili: Wojciech Łaski, Rui Nene, Afimico Pululu i Jakub Lewicki.

Po dotkliwej porażce pod Jasną Górą trener Jagiellonii Adriana Siemieniec dokonał kilu roszad w składzie. Szanse na występ od pierwszej minuty dostali: Miłosz Matysik, Paweł Olszewski, Jarosław Kubicki oraz Wojciech Łaski. Zupełnie przemeblowana została linia obrony, w której z inauguracji pozostał jedynie Hiszpan Adrian Dieguez.

Jagiellonia - Puszcza 4:1. Zaczęło się od parady Alomerovicia

Generalnie defensywa zagrała dużo lepiej niż z Rakowem, ale to goście z Niepołomic jako pierwsi stworzyli sobie okazję do objęcia prowadzenia. Na strzał z dystansu zdecydował się Jakub Serafin, ale Zlatan Alomerović wybił na rzut rożny zmierzającą pod poprzeczkę piłkę.

Później Żółto-Czerwoni mieli spore problemy z przedostaniem się pod pole karne rywali, czego głównym powodem była zbyt wolne rozgrywanie akcji. Mimo to udało się kilka raz zagrozić beniaminkowi, ale w dobrych sytuacjach przestrzelili Łaski i Jezus Imaz. Dopiero w doliczonym czasie gry pierwszej połowy białostoczanie szybko wymienili kilka podań bez przyjęcia, Łaski wpadł w pole karne, złamał akcję do środka i uderzył płasko. Bramkarz rywali Kewin Komar popełnił błąd i futbolówka zatrzepotała w siatce.

- Z doświadczenia wiem, że takie strzały, jak ten przed przerwą, są bardzo trudne dla bramkarza. Między nogami obrońcy, krótki czas reakcji. Dziś większy nacisk kładzie się na krycie pierwszego słupka przy szkoleniu obrońców, bo takie uderzenia są najtrudniejsze dla bramkarzy - komentuje w klubowych mediach Wojciech Łaski.

W drugiej połowie dominowała Jagiellonia

Gol do szatni był kluczowym momentem spotkania. Goście po zmianie stron musieli odsłonić się i rozluźnić szyki obronne, a objecie prowadzenie mocno podbudowało gospodarzy, którzy wyprowadzali atak za atakiem. Kapitalną szansę miał Dominik Marczuk, który dwukrotnie strzelał na bramkę rywali, przy dobitce trafiając z niewielkiej odległości w leżącego już golkipera z Niepołomic. Z kolei po uderzeniu głowa Matysika futbolówka trafiła w poprzeczkę.

Wreszcie stało się to, co się stać musiało. W 66. minucie rozgrywający bardzo dobry mecz Jarosław Kubicki zgrał piłkę do Rui Nene, a Portugalczyk w swoim stylu huknął lewą nogą i Komar był bez szans.

Moment niepewności nastąpił, kiedy kontaktowe trafienie dla gości zaliczył Łukasz Sołowiej. Urodzony w Sokółce był zawodnik m. in. tamtejszego Sokoła, a także Dębu Dąbrowa Białostocka, Wigier Suwałki i... Jagiellonii, w wieku 34 lat zdobył swoją pierwszą bramkę w ekstraklasie.

Afimico Pululu: Jestem szczęśliwy

Ekipa z Niepołomic na zdobycz punktową mogła mieć tylko przez pięć minut. Złudzeń pozbawili ją rezerwowi Jagiellonii. Na 3:1 podwyższył w 81. minucie strzałem głowa po rzucie rożnym Afimico Pululu. Nowy napastnik Jagi asystował też przy ostatnim w meczu golu, autorstwa Jakuba Lewickiego. Co ciekawe, młodzieżowiec Żółto-Czerwonych przebywał na boisku ledwie od 41 sekund.

- Wszedłem na boisko, zdobyłem debiutancką bramkę, zanotowałem pierwszą asystę. Jestem bardzo szczęśliwy. Dodatkowo wygraliśmy, a to jest najważniejsze - komentuje Afimico Pululu. - Ważne było, żeby po bramce kontaktowej podwyższyć prowadzenie i nie dopuścić gości do kolejnych sytuacji. Miałem okazję, żeby "zabić" ten mecz i cieszę się, że mi się to udało - dodaje.

W piątek - 4 sierpnia Jagiellonia zagra u siebie z Widzewm Łódź (godz. 18).

WYNIK

  • Jagiellonia Białystok - Puszcza Niepołomice 4:1 (1:0). Bramki: 1:0 - Wojciech Łaski (45), 2:0 - Rui Nene (66), 2:1 - Łukasz Sołowiej (76), 3:1 - Afimico Pululu (81), 4:1 - Jakub Lewicki (88).
  • Jagiellonia: Zlatan Alomerović - Paweł Olszewski, Miłosz Matysik, Adrian Dieguez, Bartłomiej Wdowik, Dominik Marczuk (69. Tomasz Kupisz), Taras Romanczuk, Jarosław Kubicki, Rui Nene (79. Afimico Pululu), Wojciech Łaski (88. Jakub Lewicki), Jesus Imaz (79. Michal Sacek).
  • Puszcza: Kewin Komar - Piotr Mroziński, Artur Craciun, Łukasz Sołowiej, Roman Jakuba (75. Jakub Stec), Artur Siemaszko (62. Jordan Majchrzak), Wojciech Hajda (75. Michał Walski), Jakub Serafin, Kamil Zapolnik (62. Emile Thiakane), Marcel Pięczek (46. Mateusz Cholewiak), Rok Kidrić.
  • Żółte kartki: Matysik Wdowik, Kupisz.
  • Sędziował: Patryk Gryckiewicz (Toruń).
  • Widzów: 8478.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Jagiellonia Białystok - Puszcza Niepołomice 4:1. Za wpadkę z mistrzem odkuli się na beniaminku. I to jak! - Kurier Poranny

Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna