Jagiellonia Futsal po dziewięciu występach miała w dorobku zaledwie punkt, wywalczony w zremisowanym na wyjeździe 2:2 meczu z AZS-em UW Wilanów i aż osiem porażek. Dlatego Żółto-Czerwoni przystąpili do spotkania FC Toruń bardzo zdeterminowani, by przerwać złą serię.
- Uczciwie trzeba przyznać, że goście przyjechali bez trzech ważnych zawodników, co na pewno ich mocno osłabiło. Nie zmienia to jednak tego, że bardzo zależało nam na zwycięstwie i robiliśmy wszystko, by je osiągnąć - mówi Adrian Citko.
W pierwszej połowie goli nie było, chociaż gospodarze mieli dwie znakomite okazje do otwarcia wyniku, a i torunianie stwarzali zagrożenie pod bramką przeciwników. Pierwszy raz eksplozja radości białostockich kibiców nastąpiła w 26. minucie. Jagiellończycy błyskawicznie wznowili grę z autu, a Mateusz Łabieniec dostawił nogę i piłka zatrzepotała w siatce.
Na 2:0 podwyższył ładnym strzałem pod poprzeczkę Grzegorz Haraburda, ale goście nie rezygnowali. Wycofali bramkarza i złapali w 38. minucie kontakt, po trafieniu z niewielkiej odległości Jakuba Sławkowskiego.
Jagiellonia Futsal - FC Toruń 3:2. Dwa gole w ostatniej minucie
Niezwykle emocjonująca była ostatnia minuta. Toruń nadal grał bez golkipera i 38 sekund przed końcem zapłacił za to. Uderzeniem niemal przez całe boisko popisał się Grzegorz Makal i był 3:1 dla Jagi! To nie był jednak koniec emocji, bo kilka sekund po wznowieniu gry z dystansu huknął Krzysztof Elsner i przewaga gospodarzy znów stopniała do jednego trafienia. Na szczęścia więcej goli nie było i pierwszy w sezonie triumf Jagiellonii stał się faktem.
- Cieszymy się, ale już myślimy o kolejnych spotkaniach. Na szczęście bezpieczna strefa nie uciekła nam zbyt daleko, bo dzielą nas od niej tylko cztery punkty. Mamy jeszcze pięć występów do końca rundy i postaramy się powiększyć swój dorobek - deklaruje trener Citko.
A kolejny mecz czeka Jagiellonię Futsal w niedzielę - 19 listopada, kiedy na wyjeździe zmierzy się z ekipą Red Dragons Pniewy.
WYNIKI 10. KOLEJKI
- Jagiellonia Białystok - FC Toruń 3:2 (0:0).
- Bramki: 1:0 - Mateusz Łabieniec (26), 2:0 - Grzegorz Haraburda (33), 2:1 - Jakub Sławkowski (38), 3:1 - Grzegorz Makal (40), 3:2 - Krzysztof Elsner (40).
- Red Dragons Pniewy - BSF Bochnia 3:2, Rekord Bielsko-Biała - Futsal Leszno 4:1, Legia Warszawa - Piast Gliwice 1:3, Sośnica Gliwice - AZS UW Wilanów Warszawa 1:3, Eurobus Przemyśl - Clearex Chorzów 7:2.
- 12 listopada (niedziela): We-Met Kamienica Królewska - Widzew Łódź (godz. 17), Constract Lubawa - Dreman Opole Komprachcice (18).
TABELA
1. Constract Lubawa 9 25 65-18
2. Piast Gliwice 10 25 47-16
3. Rekord Bielsko-Biała 10 24 45-17
4. Futsal Leszno 10 21 48-27
5. Dreman Opole 9 21 43-22
6. Widzew Łódź 9 16 36-32
7. Legia Warszawa 10 16 34-31
8. BSF Bochnia 10 13 38-41
9. Eurobus Przemyśl 10 13 36-51
10. FC Toruń 10 12 28-40
11. Red Dragons Pniewy 10 9 26-39
12. AZS UW Wilanów 10 9 20-38
13. We-Met Kamienica Królewska 9 8 37-46
14. Clearex Chorzów 10 6 28-61
15. JAGIELLONIA FUTSAL 10 4 28-54
16. Sośnica Gliwice 10 2 11-37