MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jagiellonia szuka wzmocnień. Nawet Cleber chce grać w Jadze.

Krzysztof Sokólski [email protected]
Marokańczyk El Mehdi (na zdjęciu) jest postacią anonimową dla polskich kibiców, ale już Cleber to piłkarz o uznanej marce
Marokańczyk El Mehdi (na zdjęciu) jest postacią anonimową dla polskich kibiców, ale już Cleber to piłkarz o uznanej marce A. Zgiet
Brazylijczyk Cleber, były zawodnik Wisły Kraków, a obecnie Tereka Grozny, wyraził zainteresowanie grą w białostockiej Jagiellonii.

Tematem numer jeden w Jadze jest teraz sobotni mecz z Legią Warszawa. Ale szefowie klubu nie mogą poprzestać tylko na najbliższej przyszłości. Cały czas zastanawiają się, w jaki jeszcze sposób wzmocnić swój zespół.

We wtorek kontrakt z Jagiellonią podpisał doświadczony bramkarz Grzegorz Szamotulski. Nieoczekiwanie razem z nim na treningach Jagi pojawił się Marokańczyk El Mehdi, o czym już informowaliśmy na łamach "Współczesnej". To 24-letni lewonożny środkowy obrońca, występujący do tej pory w ligach marokańskiej i tunezyjskiej.

- Nasi szkoleniowcy sprawdzają co potrafi - mówi Cezary Kulesza, jeden z właścicieli Jagiellonii, odpowiedzialny w niej za sprawy sportowe. - Podczas pierwszych zajęć zaprezentował niezłą grę głową. Jest wysoki, ale przy tym dynamiczny. Widać, że ma potencjał, jednak bardziej precyzyjne opinie będzie można wydawać po tym, jak dokładniej mu się przyjrzymy - dodaje Kulesza.

Poważniejszy sprawdzian czekał El Mehdiego we wczorajszej gierce wewnętrznej żółto-czerwonych. Po niej sztab szkoleniowy ma pełniejszy obraz umiejętności Marokańczyka.

Mehdi to nie jedyny obrońca znajdujący się w kręgu zainteresowań Jagiellonii. Kolejnym jest już dobrze znany polskim kibicom Brazylijczyk Cleber, który przez 2,5 roku bronił barw Wisły Kraków, po czym wyjechał do Tereka Grozny.

Cleberowi szybko przestało się podobać w Czeczenii. Stracił miejsce w podstawowym składzie i choć z Terekiem wiąże go kontrakt do końca przyszłego roku, to możliwe, że strony dojdą do porozumienia w kwestii dużo wcześniejszego rozwiązania umowy. Wtedy Brazylijczyk miałby otwartą drogę powrotu do polskiej ekstraklasy. W kolejce chętnych na jego zatrudnienie ustawiły się Lech Poznań i Zagłębie Lubin. W tej rozgrywce liczyć się może także Jagiellonia.

- Sondowaliśmy temat. Cleber wyraził zainteresowanie grą w naszej drużynie - przyznaje Kulesza. - Ale to na razie były wstępne rozmowy. Pamiętamy też, że zawodnik ma już trzydzieści pięć lat.

W przypadku ewentualnego transferu nie bez znaczenia może być fakt, że menedżerem Clebera jest były piłkarz Jagi, wciąż utrzymujący dobre kontakty z klubem, Mariusz Piekarski.

Na chwilę obecną bardziej jednak niż nowych obrońców potrzebujemy dobrej klasy pomocnika. - Po kontuzji Pawła Zawistowskiego rozglądamy się za kimś, kto mógłby go zastąpić. Trudno jednak znaleźć kogoś naprawdę wartościowego z kartą na ręku. Czynimy pewne przymiarki, ale za wcześnie, żeby mówić o szczegółach - wyjaśnia Kulesza.

Wracając do Zawistowskiego, to Paweł w poniedziałek przeszedł w Łodzi zabieg operacyjny kontuzjowanego kolana (miał zerwane więzadła). Na boisko wróci dopiero za kilka miesięcy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna