Jak "Mineralne" nabić w butelkę?

Trzy tegoroczne konfrontacje zakończyły się dla białostoczanek zwycięstwami:3:2 w Mielcu ze Stalą oraz 3:1 z Aluprofem Bielsko-Biała i 3:2 w minioną środę z Gwardią Wrocław - oba odniesione we własnej hali. Dodając przedświąteczną wygraną w Rumi akademiczki mają na koncie cztery triumfy z rzędu.

- Choć nadal nie można skakać do góry z radości, to po serii zwycięstw, jedziemy do Muszyny ze spokojem. Realnie patrzymy na nasze szanse. Jeszcze nie jesteśmy zespołem, który wygrywa po kolei z mistrzem, a potem wicemistrzem Polski. Może kiedyś przyjdzie taki czas. Póki co, podbudowani zwycięstwami, chcemy po prostu w Muszynie zagrać otwarty mecz - mówi trener AZS-u Wiesław Czaja.

"Mineralne" - plejada gwiazd nie tylko polskiej siatkówki - w tym sezonie w czterech meczach straciły u siebie tylko seta z MKS-em Dąbrowa Górnicza. W środę uporały się w Muszynie z Centrostalem Bydgoszcz 3:0. MVPtego spotkania, rozgrywająca gospodyń Milena Sadurek, stwierdziła: - Gramy coraz lepiej, ale do ideału jeszcze brakuje.

Nasze siatkarki ideał osiągnęły w poprzednią sobotę, w spotkaniu u siebie z Aluprofem. Aby cokolwiek ugrać w Muszynie, muszą znów błysnąć tak wielką formą.

- Tak jak przed meczem z Aluprofem, mamy podejść do spotkania na luzie i z "chłodnymi głowami". Jednocześnie w pełni skoncentrowane musimy wykonywać polecenia trenera. Jeśli to zrobimy, może znowu uda się sprawić jakąś niespodziankę - mówi Aleksandra Kruk. - Mimo zwycięstw nie chodzimy z głową w chmurach. Jeszcze dużo meczów przed nami. Mam nadzieję, że gra wciąż będzie lepsza co zaowocuje kolejnymi punktami - dodaje przyjmująca AZS-u.

Program 8. kolejki (22-24.01): Muszynianka Muszyna - AZS Białystok, TPS Rumia - Stal Mielec, Aluprof Bielsko-Biała - Gwardia Wrocław, MKS Dąbrowa Górnicza - Trefl Sopot, Centrostal Bydgoszcz - Budowlani Łódź.