MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jednak nie pierwsi

PO
OSTROŁĘKA. Władze miasta zapowiadały od dawna, że ostrołęcki projekt modernizacji i rozbudowy systemu ścieków i modernizacji oczyszczalni jako jeden z pierwszych w Polsce uzyska dofinansowanie z Unii Europejskiej. Dziś wiadomo, że tak się nie stanie. Unia może dać, ale nie tyle, na ile liczyły władze miasta.

Planowana od dawna modernizacja i rozbudowa kanalizacji w Ostrołęce oraz gruntowna modernizacja oczyszczalni ścieków nazywana jest "największą inwestycją w powiatowej historii Ostrołęki". Bez wątpienia to "oczko w głowie" rządzących naszym miastem. Prezydent Ryszard Załuska niejednokrotnie powtarzał, że będzie to niezwykle ważny impuls dla niemrawej ostrołęckiej gospodarki. Miasto nie tylko będzie czystsze, ale także bardziej przyjazne dla inwestorów. Wszak bez pełnej infrastruktury, w tym kanalizacyjno-sanitarnej trudno ściągnąć do Ostrołęki tych, którzy chcieliby tu robić biznesy.
Sam projekt wraz z koniecznymi analizami finansowymi, przygotowany przez ostrołęcki NOT i warszawską firmę PROKOM, kosztował około 2,5 miliona złotych. Tymczasem jego realizacja oddala się w czasie. Cała inwestycja ma kosztować blisko 170 milionów złotych i być w znacznej części sfinansowana z unijnego Funduszu Spójności. I właśnie to dofinansowanie jest obecnie największym problemem.
Początkowo władze miasta zapowiadały, że poziom dotacji z Brukseli wyniesie 80 procent.
- Pierwsze projekty, które mają być finansowane z Funduszu Spójności, Ministerstwo Środowiska ma wysłać do Brukseli jeszcze w lipcu. Wśród nich będzie nasz projekt - mówiła kilka miesięcy temu na jednym z posiedzeń komisji gospodarki komunalnej rady miasta wiceprezydent Agnieszka Mieczkowska.
Ministerstwo nieco się spóźniło. Projekty zaczęło wysyłać nie na początku lipca, lecz miesiąc później. Tyle, że nie ma w nich ostrołęckiego...
Spośród wszystkich 57 wniosków, zaaprobowanych wcześniej na poziomie województw przez specjalnie do tego celu powołane komitety sterujące, 35 już zostało wysłanych do Brukseli. Tak więc zapowiedzi, że nasz będzie jednym z pierwszych, niestety, nie potwierdziły się. Dlaczego?
- Chodzi o poziom dofinansowania projektu z Funduszu Spójności - tłumaczy wiceprezydent Agnieszka Mieczkowska. - Nasz projekt pod względem technicznym jest pozytywnie zaopiniowany, trwają analizy finansowe przedsięwzięcia. Negocjujemy i staramy się wykazać, że nasz projekt powinien dostać najwyższe dofinansowanie. Gdybyśmy mogli sobie, tak jak inne miasta, pozwolić na dofinansowanie na poziomie na przykład 60 czy 65 procent nasz projekt też byłby już w Brukseli.
Tak więc negocjacje trwają. Prezydent Mieczkowska przyznaje jednak, że na wcześniej zapowiadane 80 proc. trudno liczyć:
- Możemy mówić o 75 procentach. W każdym razie, to że nasz projekt nie został jeszcze wysłany do Brukseli, nie oznacza, że przepadł. Nie ma powodów do niepokoju.
Mimo uspokajających deklaracji ze strony miasta jest się jednak o co martwić. Dofinansowanie na poziomie 75 procent oznacza, że brakujące pięć trzeba będzie zdobyć gdzie indziej. A to niebagatelna kwota rzędu 8-9 milionów złotych. Musi się na to zgodzić rada miasta. A łatwo nie będzie. Już przy "pierwszym podejściu", zanim w końcu zaaprobowano prezydencki projekt inwestycji, rajcowie z opozycji byli przeciw. Głównym ich argumentem było to, że jest za drogi. Jeśli okaże się, że miasto będzie na niego musiało przeznaczyć jeszcze więcej środków własnych niż wcześniej planowało, prezydenta czeka niełatwe zadanie przekonanie do tego rady.
Otwartym pozostaje pytanie, czy 75 proc. dotacji, o których dziś mówi prezydent Mieczkowska, jest rzeczywiście realne. Negocjacje trwają. Można jednak nasz projekt porównać z tymi, które już poszły do Brukseli. Z Mazowsza były takie projekty cztery: z Otwocka, Grodziska Mazowieckiego, Piaseczna i Radomia. Poziom ich dofinansowania z Funduszu Spójności to odpowiednio: 61, 71, 73 i 61 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna