MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jednym głosem

(PO)
Co roku kilkadziesiąt różnego rodzaju stowarzyszeń korzysta z miejskich dotacji. Ich podział zawsze wywołuje emocje. O tym kto i ile dostanie pieniędzy często decydują układy i powiązania polityczne. Dzięki Radzie Konsultacyjno-Programowej organizacji pozarządowych dzielenie publicznej kasy między pozarządowe organizacje ma przebiegać sprawniej i przejrzyściej.

Powstanie rady wymusiła w dużym stopniu zmiana przepisów i wejście w życie ustawy o działalności pożytku publicznego i wolontariacie.
- Od przyszłego roku podział kasy między organizacje pozarządowe, to znaczy różnego rodzaju stowarzyszenia: kulturalne, społeczne, sportowe, będzie się odbywał na innych zasadach niż obecnie - tłumaczy wiceprezydent Ostrołęki Stanisław Rybski. - Do tej pory było niestety tak, trzeba to powiedzieć szczerze, że dostawał ten, który miał lepsze "plecy" albo potrafił przekonać prezydenta i radę miasta, że jemu najbardziej się należy. Teraz pieniądze będą przekazywane na konkretne, udokumentowane cele.
Ich rozpoznanie, określenie ważności i w końcu opiniowanie konkretnych wniosków będzie zadaniem rady. Jak powiedział nam jej przewodniczący Stanisław Nowak, chodzi o to, żeby organizacje pozarządowe mówiły jednym głosem.
- Dlatego w radzie zasiadają członkowie organizacji działających w różnych dziedzinach życia społecznego: ci, którzy zajmują się sportem, opieką społeczną, przeciwdziałaniem patologiom i tak dalej - mówi Stanisław Nowak. - Chcemy w tym gronie ustalić priorytetowe zadania, stworzyć wspólne programy, tak, żeby publiczne pieniądze były lepiej wydawane. To naturalne, że ludzie z organizacji zajmujących się na przykład opieką społeczną potrafią lepiej rozpoznać faktyczne potrzeby niż urzędnik w ratuszu - przekonuje przewodniczący.
Już jednak pojawiły się głosy, że rada konsultacyjna będzie pewnego rodzaju "wentylem", że bez jej aprobaty nie będzie szans na pozyskiwanie pieniędzy z ratusza. Z takimi opiniami stanowczo nie zgadza się jej przewodniczący.
- Przede wszystkim jesteśmy otwarci na wszelkie organizacje. Zapraszamy do zgłaszania swoich pomysłów - mówi. - Razem naprawdę będzie łatwiej, zwłaszcza że nie zawsze przedstawiciele administracji dobrze traktują organizacje pozarządowe. My, jako rada, mamy jeszcze jeden atut - możemy pozwolić sobie na to, żeby narażać się urzędnikom, przekonując ich, że wiemy jak wydawać publiczne pieniądze.
Ostateczna decyzja na co przeznaczać pieniądze zarezerwowane na dotacje dla różnego rodzaju organizacji pozostaje oczywiście nadal w gestii prezydenta i rady miasta (ten pierwszy składa odpowiednie propozycje, rada je głosuje - przyp. red.). Nie muszą oni liczyć się z opinią rady konsultacyjnej. A czy tak będzie, przekonamy się jak zwykle przy konstruowaniu nowego budżetu.
Skład Rady Konsultacyjno-Programowej organizacji pozarządowych: Stanisław Nowak (przewodniczący), Zdzisław Załuska (wiceprzewodniczący), Krystyna Kwiatkowska, Bożena Podbielska, Henryk Trzeciak i Tadeusz Żebrowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna