Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kandydat KO do sejmiku: Decyzje władz województwa nie uwzględniały w decyzjach potrzeb miasta

Andrzej Matys
Andrzej Matys
Kandydat KO Łukasz Prokorym zapowiada, że w przyszłym sejmiku województwa podlaskiego będzie ambasadorem interesów Białegostoku i jego mieszkańców. Jednym z narzędzi, które ma w tym pomóc będzie sejmikowa komisja doraźna ProBiałystok.
Kandydat KO Łukasz Prokorym zapowiada, że w przyszłym sejmiku województwa podlaskiego będzie ambasadorem interesów Białegostoku i jego mieszkańców. Jednym z narzędzi, które ma w tym pomóc będzie sejmikowa komisja doraźna ProBiałystok. Podlaska Platforma
Łukasz Prokorym, kandydat KO do podlaskiego sejmiku, podczas piątkowej (15.03) konferencji wyborczej ponownie mówił o finansowaniu Białegostoku przez samorząd województwa. Jego zdaniem stolica regionu była wspierana tylko w symbolicznym stopniu.

- Marszałek Artur Kosicki podsumowując sukcesy samorządu województwa w mijającej kadencji wskazał, że na potrzeby mieszkańców, w tym m.in. na inwestycje przekazano 5 mld 600 mln zł. Z tej kwoty Białystok otrzymał do wydatkowania na potrzeby miasta i jego mieszkańców 178 mln zł, co stanowi 0,3 proc. sumy, o której mówił pan marszałek Kosicki – poinformował Łukasz Prokorym, przewodniczący Rady Miasta Białystok mijającej kadencji.

Czytaj również:

A to stolica województwa napędza jego rozwój i świadczy całemu regionowi i jego mieszkańcom usługi dotyczące spraw pracowniczych, ochrony zdrowia czy kultury. - W Białymstoku mieszka jedna czwarta mieszkańców Podlaskiego, więc właściwa kwota, która powinna zostać naszemu miastu przekazana do zaspokojenia potrzeb jego mieszkańców to 1 mld 400 mln zł. - Tymczasem kwota, którą otrzymaliśmy jest mniejsza od deklarowanej o ponad 1 mld 200 mln zł – wyliczał kandydat KO do podlaskiego sejmiku i dodał:- Warto więc postawić pytanie, gdzie te pieniądze?

Jak mówił, za 1,2 mld zł miasto mogłoby zbudować żłobki na każdym osiedlu, stworzyć program remontów dróg osiedlowych oraz zwiększyć dofinansowanie białostockich organizacji pozarządowych i klubów sportowych.

- Przez ostatnie 5,5 roku marszałek Kosicki był radnym wybranym z terenu Białegostoku, ale decyzje władz regionalnych dowiodły, że potrzeby naszego miasta i jego mieszkańców były pomijane. Dlatego ze zdziwieniem przyjąłem informację, że marszałek znowu ubiega się o mandat radnego z tego samego okręgu, czyli z Białegostoku – podkreślił Łukasz Prokorym.

Czytaj również:

Kandydat KO do sejmiku dodał, że kierując pracami białostockiego samorządu dobrze poznał problemy miasta i mieszkańców. Dostrzegł też, że różne decyzje władz województwa nie uwzględniały potrzeb miasta, co negatywnie wpływało na jego funkcjonowanie. - Te 178 mln zł przekazane w ciągu całej kadencji najlepiej świadczą o tym, że Białystok był pomijany. Dlatego w sejmiku chce być strażnikiem interesów naszego miasta – konkludował Łukasz Prokorym.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kandydat KO do sejmiku: Decyzje władz województwa nie uwzględniały w decyzjach potrzeb miasta - Kurier Poranny

Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna