Jest wreszcie program "Tarcza dla pogranicza", ale podlascy przedsiębiorcy dalecy od euforii

Program pomocowy nazwany „Tarczą dla Pogranicza” zatwierdziła już trzy miesiące temu (26.01) Komisja Europejska. Jego budżet sięga 21 mln euro, czyli około 100 mln zł. Niedawno (14.04) program ten został przyjęty przez Radę Ministrów, a teraz (24.04) szczegółowe informacje o jego zasadach ukazały się na stronie Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego.

Czytaj również:

Jak stwierdził wojewoda podlaski, „Tarcza dla pogranicza”, była programem, na który podlascy przedsiębiorcy czekali od dawna.

- Jest to uzupełnienie rekompensat przyznawanych przedsiębiorcom z zakresu turystyczno-gospodarczego, którzy swoją działalność prowadzili na terenach objętych stanem wyjątkowym, a później ograniczeniami pobytowymi – przypomniał Bohdan Paszkowski.

Pomoc dla firm z pogranicza polsko-białoruskiego dotyczy, zwłaszcza dużych hoteli, które mnie mogły w pełni skorzystać z wcześniejszych rekompensat dla branży turystycznej po wprowadzeniu stanu wyjątkowego, a potem zakazu przebywania. Hotelarze nie mogli otrzymać rekompensat, bo przekraczały one poziom pomocy publicznej (tzw. de minimis – 200 tys. euro w ciągu 3 lat), z której korzystali wcześniej, np. przy rozbudowie czy modernizacji hoteli, pensjonatów. Teraz mogą starać się o pieniądze z "Tarczy dla pogranicza”.

Czytaj również:

Przedsiębiorcy, którzy chcą uzyskać wsparcie, muszą w ciągu 60-ciu dni - czyli do 23 czerwca - złożyć wniosek do wojewody. Wypłatą rządowego wsparcia będzie się zajmował Polski Fundusz Rozwoju.

Aby otrzymać pomoc przedsiębiorca musi wykazać, że od września 2021 r. do czerwca 2022 r. nastąpił spadek przychodów ze sprzedaży o co najmniej 25 proc. w stosunku do analogicznego miesiąca z okresu wrzesień 2018 r. – czerwiec 2019 r., a udzielona pomoc nie pokryła poniesionych szkód. Decyzję o przyznaniu (lub odmowie) wsparcia wyda wojewoda w ciągu 30 dni od dnia złożenia kompletnego i poprawnego wniosku.

- Swoich pełnych wyliczeń jeszcze nie zakończyliśmy, ale wygląda na to, że dofinansowanie z „Tarczy dla pogranicza” nie pokryje realnych strat jakie ponieśliśmy także w związku z olbrzymią inflacją. O zysku nawet nie wspominam. Nikt z nami o tym projekcie nie rozmawiał, nie konsultował. Obawiam się, że wielu przedsiębiorców z tej pomocy nie skorzysta lub skorzysta w stopniu, który nie usprawiedliwia wystąpienia do Komisji Europejskiej o 100-milionowy budżet – mówi Marek Czarny z Hotelu Białowieski.

Czytaj również:

Niemal identyczną opinię o programie pomocowym usłyszeliśmy ma inny duży białowieski hotel, czyli Żubrówka. Tu w dodatku, po przeprowadzonych bardzo wstępnych wyliczeniach okazało się, że suma pomocy na jaką może liczyć hotel po złożeniu wniosku u wojewody... jest bliska zeru. – Czyli nic albo prawie nic nam się nie należy – pyta Andrzej Malinowski, dyrektor Żubrówki.

O finansową pomoc - w ramach "Tarczy dla pogranicza" - mogą ubiegać się przedsiębiorcy prowadzący działalność:

• gospodarczą w zakresie gastronomii,
• organizatora turystyki lub podmiotu ułatwiającego nabywanie powiązanych usług turystycznych,
• pilota wycieczek lub przewodnika turystycznego,
• w zakresie wypożyczania i dzierżawy sprzętu turystycznego i rekreacyjnego,
• przedsiębiorcy lub rolnicy świadczący usługi hotelarskie oraz usługi pilotów.

Przypomnijmy. W związku z kryzysem migracyjnym, najpierw od 2 września do 30 listopada 2021 r. w 183 gminach Podlaskiego i Lubelskiego został wprowadzony stan wyjątkowy, zaś od 1 grudnia 2021 do 30 czerwca 2022 r. obowiązywało rozporządzenie MSWiA o zakazie przebywania na tym obszarze. Wtedy podlaskim przedsiębiorcom ze strefy przygranicznej wypłacono 23,5 mln zł rekompensat.