Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kamil Grosicki na celowniku Turków. Sivasspor wchodzi do gry.

Krzysztof Sokólski [email protected]
Kamil Grosicki (z lewej) podbija turecki rynek
Kamil Grosicki (z lewej) podbija turecki rynek Archiuwm
Kamil Grosicki podbija turecki rynek. Zawodnika Jagiellonii zapragnął widzieć w swoim składzie kolejny klub Super Lig. Tym razem chodzi o Sivasspor.

Turcy oszaleli na punkcie Grosickiego. Na reprezentanta Polski polowali szefowie Bursaspor, Kasimpasaspor oraz Kayserispor. Teraz do gry wkracza Sivasspor, który kontaktował się już z przedstawicielami Jagiellonii na temat transferu.

- Mamy od nich ofertę, ale propozycja nas nie zadowala - mówi Cezary Kulesza, prezes białostockiego klubu.

Sivasspor gotów jest wyłożyć na "Grosika" więcej, niż Kayserispor, który niedawno proponować miał 700 tysięcy euro. Jednak i oferta Sivassporu nie rzuciła jagiellończyków na kolana.

- Nie ma sensu dyskutować o kwotach i różnicach między tym, co oferują Turcy, a naszymi oczekiwaniami. Są rozbieżności. Jeśli mielibyśmy zgodzić się na transfer Kamila, to tylko za przyzwoite pieniądze - tłumaczy Kulesza. - Dzisiaj trudno stwierdzić, jak dalej potoczy się ta sprawa. Turcy lubią się targować, ale my swoje zdanie już powiedzieliśmy i zachowujemy spokój, nie emocjonując się całą sytuacją.

Sivasspor nie należy do najpotężniejszych klubów Super Lig. Ma jednak spore ambicje. Po raz pierwszy do ekstraklasy awansował dopiero w sezonie 2004/05. Jednak już w rozgrywkach 2008/09 zdobył tytuł wicemistrza kraju. Obecnie zajmuje 15. miejsce w tabeli - "oczko" nad strefą spadkową. Grosicki miałby pomóc w walce o uniknięcie degradacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna