Kandydaci KO do Sejmu wyliczali siedem głównych "grzechów" partii władzy z mijającej kadencji

Jak mówił poseł Truskolaski, Prawo i Sprawiedliwość przez osiem lat miało czas, aby pokazać, że umieją dobrze rządzić Polską. Poseł uważa, że przez osiem ostatnich lat Polakom żyje się gorzej.

- Mamy chaos w armii: odeszło dwóch najważniejszych generałów, a wraz z nimi 11 ważnych dowódców. W dodatku armia jest wykorzystywana do celów partyjnych, co nie powinno się zdarzać. Nie zgadzamy się na to, bo jesteśmy murem za polskim mundurem – powiedział Truskolaski i dodał, że kolejny grzech to zablokowane pieniądze z KPO, choć premier chwalił się na bilbordach, że dostaniemy 770 mld euro: - Te pieniądze powinny iść do samorządów, przedsiębiorców i opieki zdrowotnej, ale ich nie ma.

Truskolaski krytykował, jego daniem, rozpasaną biurokrację podając, że wydatki na Kancelarię Premiera wzrosły ponad dziesięciokrotnie. Za czasów Donalda Tuska było to 170 mln zł, a za czasów premiera Morawieckiego, w ostatnim roku – około 2 mld zł: - To się musi skończyć – stwierdził.

Poza tym zarzucił rządzącym, że przez osiem lat mówili o tym, że wybudują drogę S8 Białystok-Suwałki, a dopiero przed samymi wyborami wpisują ją do Programu Budowy Dróg Krajowych i Autostrad.

Z kolei Jolanta Den mówiła o rządowych obietnicach naprawy służby zdrowia. Zarzuciła kolejki do lekarzy specjalistów (np. psychiatrów dziecięcych), brak dostępu do badań ginekologicznych dla kobiet, zlikwidowano finansowanie telefonu zaufania 116 111: - Teraz wiele dzieci ofiar przemocy domowej, seksualnej zostało bez opieki, a kobiety muszą donosić martwe ciąże – mówiła.

Czytaj również:

- Raport Straży Granicznej mówi, że płot na granicy pokonuje rocznie od 17 do 30 tys. nielegalnych imigrantów, a on powinien być prawdziwą bariera, która ochroni nas przed zalewem nielegalnej imigracji. Trzeba też zwiększyć kadry w Straży Granicznej i podwyższyć im pensje – podkreślił Nikitorowicz i przypomniał o tzw. aferze wizowej.

Wreszcie, w finale konferencji Piotr Łapszo mówił o drożyźnie i rekordowej inflacji, do której - jego daniem - miała doprowadzić nieodpowiedzialna polityka finansowa władzy i banku centralnego. Jak wskazywali uczestnicy konferencji, w szczycie (w lutym 2022r.) inflacja przekraczała 18 proc., co przełożyło się na wysokie (i trudne do udźwignięcia przez wiele rodzin) ceny towarów i usług. Przypomnijmy, że inflacja w Polsce we wrześniu spadła do 8,2 proc.