Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kara 10 lat więzienia dla mieszkańca Brańska oskarżonego o śmiertelne pobicie konkubiny i nieudzielenie jej pomocy (zdjęcia)

Izabela Krzewska
Izabela Krzewska
Wojciech Wojtkielewicz/ Polska Press
40-latek twierdził, że był to nieszczęśliwy wypadek. Partnerka przewróciła się podczas tańca i uderzyła głową o podłogę. Sąd nie uwierzył w tę wersję.

Do zdarzenia doszło 7 marca 2021 r. w Brańsku. Jak wynika z aktu oskarżenia 40-latek dotkliwie pobił konkubinę, używając nieustalonego twardego narzędzia. Efektem były poważne obrażenia głowy, a następnie śmierć kobiety. 9 marca pogotowie wezwał ojciec oskarżonego, gdy okazało się, że partnerka jego syna nie daje oznak życia.

Czytaj też: Białystok. Sąd: "nie udało się dokonać zbrodni doskonałej". Arkadiusz A. z wyrokiem 15 lat więzienia za zabójstwo żony (zdjęcia)

Łukasz R. trafił do tymczasowego aresztu, gdzie przebywa do teraz. Formalnie przed sądem odpowiadał za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu skutkującego śmiercią kobiety. Drugi zarzut to nieudzielenie pomocy osobie znajdującej się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia. Mężczyźnie, który do żadnego z tych czynów się nie przyznał, groziło od 5 lat więzienia, a nawet dożywocie. Obrońca oskarżonego wnosił o uniewinnienie, prokurator o wymierzenie kary łącznej 15 lat pozbawienia wolności.

W środę zapadł nieprawomocny wyrok. Sąd Okręgowy w Białymstoku nie miał wątpliwości, że R. jest winny i skazał na 10 lat więzienia. W ocenie sądu jest to kara adekwatna do "stopnia jego zawinienia, do stopnia społecznej szkodliwości czynu" i uwzględnia warunki osobiste sprawcy.

Oskarżony wydawał się być zaskoczony takim rozstrzygnięciem.

W procesie twierdził, że kluczowego dnia doszło między nim a konkubiną do sprzeczki i szarpaniny. Uderzył kobietę otwartą dłonią w twarz. Ostatecznie jednak pogodzili się i wspólnie pili alkohol. W pewnym momencie kobieta zaczęła tańczyć. Nietrzeźwa straciła równowagę i upadła uderzając tyłem głowy o podłogę.

Według Łukasza R. kobieta była przytomna. Zaniósł ją do łóżka i tam zostawił. Przez kolejne dni nie mógł jej dobudzić, także 8 marca w Dniu Kobiet, kiedy kupił jej kwiaty. Był jednak przekonany, że partnerka żyje. Aż do dnia następnego, kiedy zorientował się, że ciało kobiety jest zimne.

Zobacz także: Białystok. Zabójstwo na Bacieczkach. Udusił żonę poduszką, a ciało ukrył w drewnianej skrzyni. Jest wyrok

- Tą linię obrony oskarżonego obala zdecydowanie opinia biegłych z zakresu medycyny sądowej, którzy stwierdzili, że te obrażenia nie mogły powstać w taki sposób - podkreślała w uzasadnieniu orzeczenia sędzia Anna Hordyńska. - Należy mieć przy tym na uwadze, że oskarżony miał świadomość tego, że pokrzywdzona nie rusza się, jest nieprzytomna. Widzą w jakim jest stanie, przez dwa dni nie wezwał pogotowia i nie zrobił nic, żeby kobiecie pomóc. Być może gdyby ta pomoc nadeszła, udałoby się ją uratować.

Choć naocznych świadków pobicia nie było, sąd uwzględnił zeznania znajomych pary, którzy wskazywali, że oskarżony był osobą agresywną, w jego związku często dochodziło do kłótni, a nawet przemocy. Oboje nadużywali alkoholu.

W sprawie przesłuchiwany był też ratownik medyczny z załogi karetki, która została wezwana. Mówił, że kobieta leżała na łóżku, ale ciało było sine i zimne, z objawami stężenia pośmiertnego, więc nawet nie podjęto reanimacji. Ponieważ ślady na twarzy wskazywały, iż mogło dojść do pęknięcia podstawy czaszki, pogotowie wezwało policję.

Wyrok nie jest prawomocny. Oskarżony pozostanie jednak w areszcie. Sąd przedłużył stosowanie tego środka zapobiegawczego do 22 sierpnia br.

W przeszłości był karany za jazdę samochodem pod wpływem alkoholu.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna