23-letni wędkarz od dziecka spędza każdą wolną chwilę nad wodą. W poniedziałek wybrał się na wyrobiska gliny w Hornostajach (teren nieistniejącej już cegielni).
- To było w samo południe. Miałem delikatny zestaw z wędką Picker 2,1 m i żyłkę 0,22 mm. Karp musiał być jeszcze ospały po zimie, bo taki egzemplarz nie poddaje się tak łatwo bez walki. Ale i tak zmagałem się z nim ponad pół godziny. Bez pomocy kolegi nie wyciągnąłbym tego potwora na brzeg. On musiał wejść po pas do wody - opowiadał przejęty Zajkowski.
Jest to życiowy rekord Marcina. Zajkowski ma już w kolekcji trofeów 6-kilogramowego szczupaka, amura o wadze 8,7 kg, 11-kilogramowego karpia i suma ważącego 10 kg.
Koledzy wędkarza przyjęli ostatni sukces z życzliwą zazdrością.
- Dawniej w tych gliniankach PZW zarybiał co roku ok. 100 kilogramami narybku karpia i innych ryb. Zdarzały się zatem karpie ważące 10 kg, ale takiego giganta jeszcze tam nikt nie złowił. To jest zdecydowany rekord w powiecie monieckim - powiedział nam Andrzej Jankowski, wiceprezes monieckiego koła PZW.
Tym niemniej karp Zajkowskiego nie jest wcale największą rybą tego gatunku złowioną w polskich wodach.
- Bywają takie po 20 kg, a rekordowe przekraczają nawet 30 kg - zauważył Jankowski.
Marcin Zajkowski podzielił się swoją królewską rybą z rodziną i przyjaciółmi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?