Jak podaje dziennik "Fakt", na zamkniętym posiedzeniu Prawa i Sprawiedliwości, w otoczeniu najbliższych współpracowników szef partii wyznał: Nic mi już w życiu nie zostało. Tylko wyjaśnienie śmierci brata. Straciłem wszystko. Wszystkich, których kochałem.
To wyznanie zaskoczyło nawet ludzi, którzy na codzień współpracują z Jarosławem Kaczyńskim. Jednak politycy PiS-u nie dziwią się, że ich prezes tak bardzo skupia się na tragedii smoleńskiej. W końcu w katastrofie zginęli jego brat i bratowa, jego jedyna najbliższa rodzina. Stąd takie a nie inne zachowanie i ostre wypowiedzi Kaczyńskiego w sprawie postępowania wyjaśniającego to wydarzenie.
- On jeszcze nie pogodził się z tym, co się stało. Stracił swoja połówkę, brata bliźniaka - mówi jeden z posłów partii.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?