Piloci rządowego tupolewa do ostatniej chwili walczyli o życie pasażerów - podaje Nasz Dziennik. Kiedy już wiedzieli, że katastrofa jest nieuchronna i że nastąpi zderzenie z ziemią odcięli dopływ paliwa. Dzięki czemu nie doszło do pożaru i wybuchu maszyny.
Nasz Dziennik powołuje się na słowa dr inż. Ryszarda Drozdowicza, pilota, specjalista ds. aerodynamiki lotnictwa. Jego zdaniem odpowiedź, na pytanie dlaczego doszło do katastrofy da analiza wraku samolotu oraz oryginalnych i kompletnych zapisów rejestratorów.
Czytaj też nasz serwis specjalny: KATASTROFA W SMOLEŃSKU
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?