Każdy chce wygrać z Renkiewiczem

Kampania wyborcza ruszyła pełną parą. Kandydatów na radnych oficjalnie zaprezentowali PiS, SLD i PO. W Suwałkach listy wystawia w sumie 7 komitetów. Oprócz trzech wymienionych także Z Renkiewiczem dla Suwałk, Blok Samorządowy, Suwałki - Dobro Wspólne oraz Nowa Prawica - Nowe Suwałki.

Na sitwę i klikę

- Przywróćmy samorząd mieszkańcom - apelował poseł PiS Jarosław Zieliński.

I dodał, że kandydaci jego ugrupowania są najlepszą receptą na "suwalską sitwę i klikę". Niespodzianek na listach PiS nie ma. Pierwsze miejsca zajmują dotychczasowi radni - Jadwiga Szczypiń, Dorota Jabłońska, Grzegorz Gorlo i Zdzisław Koncewicz. Z wysokich miejsc kandydują też m.in. Jolanta Hinc-Mackiewicz, instruktor teatralny, Tadeusz Czerwiecki, wiceprezes MSM czy nauczyciel Grzegorz Kalejta. Wśród pretendentów do rady jest także Lilianna Zielińska. To jednak nie tak samo nazywająca się żona posła, lecz pracownica MOPS.

G. Gorlo, kandydat PiS na urząd prezydenta, zapowiada, że będzie wierny ideałom, a nie ludziom. Chce, by społeczeństwo miało jak największy wpływ na decyzje podejmowane w ratuszu. Twierdzi również, że czas, by miasto zaczęło inwestować w żyjących w coraz większej biedzie mieszkańców, a nie w kamienie, czyli renowacje ulic oraz placów.

- Zamierzam wyraźnie postawić na edukację naszych dzieci - zapowiada. - Po to, by miały jak największe szanse na rynku pracy. W klasach będzie maksymalnie 20 uczniów.

Rozprawi się w II turze

Do pewnej niespodzianki doszło natomiast w SLD. W wyborach prezydenckich będzie go reprezentował Karol Korneluk, pracownik ARiMR, przewodniczący rady nadzorczej SSM. Wcześniej kandydować miał radny Józef Kimera. Zrezygnował jednak z powodów osobistych.

- Chcę być prezydentem suwalczan, a nie urzędu - deklaruje tymczasem Korneluk.

Zapowiada m.in. bezpłatne przedszkola, nowe miejsca w żłobkach oraz dentystę w każdej szkole. Z SLD do rady chcę się dostać m.in. obecni jej członkowie Bożena Topczyłko i J. Kimera oraz były - Ryszard Ołów. Nie startuje natomiast wieloletni rajca Tadeusz Zamaro.

- Suwałki nie rozwijają się tak, jakby mogły - stwierdził Krzysztof Gawkowski, sekretarz generalny SLD podczas prezentacji kandydatów. - Ciężko tu dojechać, ulice są rozkopywane, a nie remontowane. Nasz kandydat wejdzie do II tury i tam rozprawi się z obecnym prezydentem.

Ma złych doradców

Czesława Renkiewicza skrytykował także Jarosław Dworzański, marszałek województwa, który uczestniczył w konwencji PO.

- W otoczeniu prezydenta są ludzie, którzy dobrze mu nie życzą - stwierdził.

Jako przykłady złych decyzji wymienił niedawną nominację na zastępcę dyrektora MOPS osoby, która wcześniej straciła stanowisko w związku z samobójstwem 17-latka, zamieszanie wokół kupna akcji agencji "Ares" (miasto licytowało się z samorządem wojewódzkim) oraz ostatnią kontrolę w SOK. Po niej suwalskie władze wysłały do odpowiednich organów wniosek dotyczący naruszenia dyscypliny finansów publicznych.

- Prezydent doskonale wie, że ta sprawa do dnia wyborów jednoznacznie rozstrzygnięta nie zostanie - dodał. - A to utrudnia start naszej kandydatce Bożenie Kamińskiej.
Jak pisaliśmy, posłanka i zarazem dyrektor SOK zapewnia, że żadnej jej winy w tym przypadku nie ma.

Ale sama unika krytyki Renkiewicza.

- Suwałkami można zarządzać sprawniej - mówi jedynie.

Obiecuje m.in. budową w mieście nowego dworca kolejowego i autobusowego, powstanie Domu Seniora, zwiększenie liczby żłobków, wykorzystywanie na dużą skalę partnerstwa publiczno-prywatnego oraz tworzenie małych, osiedlowych bazarów.

Na listach PO są m.in. obecna radna Agnieszka Rzatkowska, nauczyciel Tomasz Kamyszek, lekarz Zbysław Grajek i wiceprezes PKS Krzysztof Tumialis. Nie kandyduje natomiast druga obecna przedstawicielka Platformy w miejskiej radzie Agnieszka Barszczewska.