(fot. KWP Białystok)
Do zdarzenia doszło wczoraj po godz. 14 na trasie Wasilków-Woroszyły. 50-letni kierowca hyundaia na prostym odcinku drogi stracił panowanie nad kierownicą. Po tym, jak auto uderzyło w słup, z miejsca wypadku uciekł pasażer.
Przybyli na miejsce policjanci sądzili początkowo, że stało się tak, bo był w szoku. Wkrótce jednak wyszedł na jaw prawdziwy powód.
Po zbadaniu alkomatem kierowcy, okazało się, że ma on 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Po 1,5 godz. na miejsce zdarzenia powrócił pasażer. Policjanci stwierdzili, że jest równie pijany. Z wypadku obaj podróżni wyszli jednak bez poważniejszych obrażeń. Kierowca miał uraz barku i głowy, pasażer natomiast podbite oko i pęknięty łuk brwiowy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?